Ostatnio widziany/a: 2019-07-16 19:41:52 Kobieta , 35 lat
Bez cienia nadziei, bez nadziei na cień,
wychodzę na zewnątrz i słońce spala mnie.
Piękny to czas, już wiosna wybucha,
lecz Twóich śladów ...
popełniłam miłość
w obawie przed osamotnieniem szczoteczki do zębów
na oczach tłumu
z sercem na gardle
mężczyźni patrzyli
kobiety ...
szklanka przestała się bać że ubrudzę ją szminką
a rękawiczki nie zacierają już rąk
bo wiedzą że zostaną w domu
pogięta w kącie sukienka tanczy ...
a gdy już będziesz do mnie szedł
to załóż ciężkie buty
niech odgłos twoich kroków
na znak
płoszy ptaki w moim kierunku
liście ...
rzeczywiście tak lepiej, dziękuje:) Coś mi tam nie grało, ale nie mogłam zmienić hehe
ludzie lubią się próbować
wkładają palce w słowa
żeby upewnić się
że są ciepłe i dobre
ty rzuciłeś we mnie kamieniem
patrzyłeś ...
jesień tamtego roku była chłodniejsza
miałeś ją w oczach
a potem przelałeś ją na mnie
w wietrzny dzień żebym szybciej zamarzła
to ...
cieszę się,że przeczytałam Twój wiersz. Powoli zaczynałam wątpić w to,że mężczyźni mają serca-jej tylko nie mów,że jesteś kobietą!
układam cię do snu
z poduszki robię głowę
a jej kant to twój nos
zoplatam się nogami
o zwiniętą wzdłuż pościel
czasem ...
Nowy wiersz o tytule Bez cienia nadziei:
Bez cienia nadziei, bez nadziei na cień,
wychodzę na zewnątrz i słońce spala mnie.
Piękny to czas, już wiosna wybucha,
lecz Twóich śladów ...