Rushdie powiedział: "Kim czym jestem? Oto moja odpowiedz: Jestem sumą wszystkiego, co się przede mną zdarzyło, wszystkiego czym byłem co widziałem czego dokonałem, wszystkiego co-mnie-uczyniono (...) Jestem tym, co się zdarzy po moim odejściu, a co by się nie zdarzyło bez mojego przyjścia. (...) Powtarzam po raz ostatni : żeby mnie zrozumieć, trzeba połknąć cały świat"
... jakże więc w takim razie mogłabym opisać siebie?każdy opis będzie niedokładny i w gruncie rzeczy stanie się antyopisem.z tego powodu, a także dlatego, że moje poczucie tożsamości nie jest jeszcze wykrystalizowane ze względu na zbyt młody wiek, niedobór doświadczeń życiowych i warunki egzystowania na obczyznie, nie potrafię dać satysfakconującego obrazu siebie, by nie stworzyć czegoś zakalcowato-bydlęcego, czego się wystrzegam. proste
(Kliknij aby rozwinąć opis użytkownika)