Życie na naszej planecie do najłatwiejszych nie należy. Takie mamy ogólnoludzkie przekonanie – zupełnie, jakbyśmy mogli mieć jakiekolwiek porównanie. Czy życie na Marsie lub Wenus byłoby wobec tego łatwiejsze?
Cały problem tkwi chyba w tym, że sami sobie wszystko skomplikowaliśmy do tego stopnia, że na własnym globie czujemy się jak kosmici – przybysze z innego świata, którzy wszystkiemu się dziwią, niewiele rozumieją, a co najważniejsze – są przez innych postrzegani jako dziwacy, wariaci, odszczepieńcy, dewianci, psychopaci, obcy…
Autor zwraca się do czytelnika, jakby to on był adresatem jego książki:
A zatem wylądowałeś, drogi Kosmito. Być może zdarzyło się tak, że nie jesteś świadom swojego pozaziemskiego pochodzenia. Od dawna słyszałeś, że jesteś inny, dziwny, że jesteś frikiem lub że po prostu jesteś kosmitą.
Maciej Bennewicz w swojej książce udającej poradnik pochyla się właśnie nad tymi „innymi", czyli de facto nami samymi, czytelnikami – wyobcowanymi, niedostosowanymi, odrzucanymi przez ogół społeczeństwa, wreszcie – stającymi się kozłami ofiarnymi.
Okładka książki przypomina typowy poradnik, jeden z tych, które opisują, co zrobić, by poczuć się lepiej, jak ustabilizować swoją sytuację materialną przez sen, jak prowadzić zdrowy styl życia i satysfakcjonujące życie erotyczne w dziesięciu krokach. Kto będzie myślał, że dostał do ręki publikację tego rodzaju, zawiedzie się. Niech więc nie zmylą Was powabne tytuły i zabawne rysuneczki.
Tak naprawdę jest to sprytnie zakamuflowany w popularnej formie przegląd teorii socjologicznych i psychologicznych dotyczących „innego", a więc właśnie: dziwaka, odmieńca, psychopaty, wariata. W tej książce zyskuje on zbiorczą nazwę: Kosmita. To ktoś nie do końca dopasowany do swojego otoczenia, postrzegany jako dziwak, kto ma dwie drogi: albo zostanie napiętnowany i wtrącony do wiezienia, albo stanie się przywódcą rewolucji, bożyszczem tłumów. Wszystko zależy od siły jego osobowości i sprzyjających warunków.
Autor w sposób lekki, a często i zabawny, powołując się na przykład na Króla Juliana z Pingwinów z Madagaskaru, pokazuje, jakie są obecne typy ludzkie, które można zakwalifikować do grupy kosmitów. Typy, które żyją gdzieś na peryferiach, trafiając do kartotek policyjnych jako kryminaliści lub stając się świętymi. Nasz świat zostaje opisany z dalszej perspektywy, jako miejsce odwiedzane przez obcych, którzy niewiele o nim wiedzą, a czytając ten przewodnik, mogą choć po części poznać miejsce, do którego trafili. Dla nas jako kosmitów jest to ciekawa perspektywa, pozwalająca spojrzeć na nasze życie tu, na Ziemi, nieco inaczej.
Z książki wyłania się jedna teza: wszyscy jesteśmy kosmitami. Nikt nie jest przecież taki sam jak kolega czy sąsiad. Wszyscy jesteśmy indywidualistami, oryginałami. Wszyscy zostaliśmy zbudowani z tych samych atomów, co reszta Kosmosu. A to, że nie czujemy się na Ziemi jak u siebie… To już zupełnie inna historia. Ale tylko kosmici – a więc ci, którzy myślą nieszablonowo – są w stanie dotrzeć do istoty rzeczy, poznać prawdę.
Lubisz kryminały, powieści fantasy i political fiction? Mistrz i Małgorzata, Homer, religia bahai, voodoo, a przede wszystkim nietuzinkowe poczucie humoru...
Co szczęściu przeszkadza? Co szczęściu pomaga? Oto dwa pytania nurtujące autora tej niezwykłej książki. Zaprasza Cię on w podróż ku szczęściu, w której...