Recenzja książki: Zwierzęta z papieru. Wycinam, składam, sklejam

Recenzuje: Damian Kopeć

W świecie zwierząt

W ostatnim czasie pojawia się sporo edukacyjnych publikacji dla dzieci. Książek łączących przyjemne z pożytecznym - czyli zabawę z nauką. Są one skierowane do dzieci w różnym wieku, kolorowe, atrakcyjne wizualnie, dobrze przemyślane i przygotowane. Przykładem takiego wydawnictwa jest książeczka Zwierzęta z papieru. Wycinam, składam, sklejam. Jak wprost wskazuje tytuł, jej bohaterami są zwierzęta. Dziecko może stworzyć pięć trójwymiarowych modeli zwierząt oraz ponad dwadzieścia płaskich, złożonych z różnych wstępnie przygotowanych geometrycznych elementów. Książka jest skierowana do młodszych dzieci, takich jednak, które już potrafią przykleić, dopasować, ewentualnie - wycinać. Zawiera gotowe szablony oraz instrukcje ich wykorzystania. Zwierzęta trójwymiarowe są przygotowane jako konkretne całości. Modele zwierzęt do poskładania pozwalają zawsze na wybór z czterech możliwych wzorów. Swoistym bonusem są w książce angielskie słówka, które dziecko poznaje przy okazji wycinanek. Dodatkową atrakcją mogą być również zadania słowne i logiczne zamieszczone na wewnętrznych stronach okładek.

Zwierzęta z papieru to przykład udanego połączenia lekkiej rozrywki z miłą edukacją. Coś dla dzieci, które lubią „prace ręczne” i zabawy manualne. Modele płaskie są łatwiejsze do wykonania, trochę więcej zręczności wymaga złożenie modeli trójwymiarowych. Zagadki i zadania mają różny poziom trudności, niektóre wymagają umiejętności czytania. W tej książce zwracają uwagę przyjemne, pastelowe kolory i pogodna treść. Dziecko może ćwiczyć zdolności manualne, przy okazji rozwijając swoją wyobraźnię i poznając (z pomocą kogoś starszego) angielskie słówka. Książka jest formatu trochę większego niż A4. Wzorce do wycinania są wyrysowane na odpowiednio twardym brystolu. Zwierzęta z papieru gwarantują kilka godzin miłej zabawy.