Recenzja książki: Zimne wody Wenisany

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Wierzyć czy nie wierzyć? Jeżeli wierzyć, to czy we wszystko, co się słyszy? Zimne wody Wenisany, fantastyczna opowieść o dwóch różnych światach, analizuje powyższe zagadnienia. Po zakończeniu lektury czytelnik będzie już znał odpowiedzi.

Przedstawiona w Zimnych wodach Wenisany historia została podzielona na szesnaście scen (każdą przypisano komuś innemu: wezwanym do świętości i świętym, z zaznaczeniem, komu patronują). Odpowiadające poszczególnym scenom kolejne rozdziały przenoszą z miejsca na miejsce, gdzie tajemnica goni tajemnicę, od wydarzenia do wydarzenia, a te, ściśle się przeplatając, pozwalają przeżyć niecodzienną przygodę. Poznawanie wciąż nowych osób oraz ptakopodobnych gabo dodaje historii niesamowitości.

Miejsce wartko toczącej się akcji – Wenisana – to dwa miasta: podwodny Weniswajt oraz leżący na powierzchni Weniskajl. W Dniu Oczyszczenia na podeście stoją przestępcy. Chuda i zręczna Agata, cicho przemykając za plecami zebranych, próbuje się do nich przedostać, by rzucić szmacianą zabawkę (mała, czerwona rybka z białymi płetwami) trzęsącej się ze strachu młodziutkiej dziewczynie. I wtedy wszystko się zaczęło: przerażający tęczowy Rimmer zrzucił z nóg kajdany, przywłaszczył sobie pazur z bezcennego kamienia z gabiona, żylastą ręką chwycił Agatę i razem z nią opadł na dno kanału. Wprawdzie udało się jej wypłynąć na powierzchnię (i to nawet z gabionowym pazurem), jednak Agata stała się… tęczowa (tęczowica uważana była za zaraźliwą). Jedno wie na pewno: jakoś sobie poradzi, przecież nie jeden raz pod osłoną nocy wyruszała w zakazaną wędrówkę krętymi uliczkami i małymi mostkami, rozciągającymi się nad kanałami Weniskajlu.

Dzięki dodanym przez Linora Goralika barwnym opisom, czytelnikowi łatwo jest wyobrazić sobie tajemniczy świat Wenisany, z rybojaszczurami i nienawidzącymi ludzi silnymi gabo, z ukrytą w tafli zakurzonego zwierciadła przezroczystą Emilią o białych włosach, z topielcami oplatającymi wpadających do wody, z sieciami kłusowników, ale i z perłowymi krabami wśród niebieskich koralowców, z wodorostami oraz ciszą. Zagadkowych scen przedstawionych w lekturze jest jeszcze więcej: ogromny, straszny las (a w lesie – ktoś przerażający) i zupełnie mała Agata. Jak zakończy się jej przygoda? Czy jeżeli o czymś nie będzie się mówić, to się to nie wydarzy? Odpowiedzi czytelnik odnajdzie w lekturze.

Publikacja Wydawnictwa Dwukropek spodoba się lubiącym świat fantastyki. Atutem z pewnością jest piękna okładka autorstwa Rocha Urbaniaka, na której w polakierowanej tafli wody odbijają się fantastyczne budowle (dobór kolorów na długo zatrzymuje wzrok). Zimne wody Wenisany to nie koniec przygód dwunastoletniej Agaty. Zgodnie z obietnicą autora ciąg dalszy nastąpi.

Tagi: Fantasy dla dzieci i młodzieży bóg

Kup książkę Zimne wody Wenisany

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Zimne wody Wenisany
Książka
Zimne wody Wenisany
Linor Goralik
Inne książki autora
Podwójne mosty Wenisany.Wenisana, tom 2
Linor Goralik0
Okładka ksiązki - Podwójne mosty Wenisany.Wenisana, tom 2

W Wenisanie wybuchła wojna między ludźmi a undami. Przyniosła strach, głód i poczucie osamotnienia. Na ulicach jest coraz więcej żołnierzy, którym trzeba...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy