Otrzymujemy do ręki wielką objętościowo (ponad 700 stron) spowiedź życia wielkiego człowieka. Wspomina on swoje życie od wczesnego dzieciństwa. Poznajemy ludzi, wydarzenia, lektury, które go kształtowały. Pisze nie tylko o faktach – bardzo dużo uwagi poświęca swoim emocjom. Nie ukrywa niczego, przechodzi od subtelnych wzruszeń do analizy swojej seksualności (wiemy na przykład, dlaczego miał skłonności masochistyczne). Zupełnie, jakby był na kozetce u psychoanalityka. Wspomnienia płyną szeroką falą.
Mam problem z oceną Wyznań. Życiorys jest faktycznie fascynujący, jednak nadmierna drobiazgowość i emocjonalność utrudnia lekturę, momentami wręcz irytując. Wprawia też w zakłopotanie – jakby Jean Jacques Rousseau stawał przed nami zupełnie nagi.
dr Kalina Beluch
Nowa Heloiza jest powieścią epistolograficzną należącą do kanonu literatury francuskiej i światowej. Autor nadał jej pierwotnie tytuł Julia, Nowa Heloiza...