Recenzja książki: Wszystkie marzenia świata

Recenzuje: Katarzyna Krzan

Luksusowy transatlantyk „Príncipe de Asturias” zatonął u wybrzeży Brazylii w nocy z 5. na 6. marca 1916 roku. Na jego pokładzie było około 578 pasażerów i członków załogi oraz blisko 800 pasażerów na gapę, uciekinierów z ogarniętej wojną Europy. Statek należał do najbezpieczniejszych jednostek pływających na trasie między Europą i Ameryką Południową. Jego architekci i budowniczowie wyciągnęli wnioski z katastrofy „Titanica”, jednak nie udało się uniknąć tragedii.

Stu czterdziestu trzech uratowanych, nieprzebrana liczba zmarłych… Na dnie morza spoczywają niemal wszystkie marzenia, jakie Príncipe de Asturias wiózł do Nowego Świata.

Faktycznie, na statku płynęły wszystkie marzenia świata. Była tam młoda ukraińska Żydówka poślubiona stręczycielowi z Argentyny, był wykazujący się odwagą tchórza (tak, to możliwe) dziennikarz hiszpańskiej gazety z małżonką, była pewna kuplecistka, która zasłynęła wykonywaniem nago piosenek w towarzystwie pluszowego kotka, włoski dezerter, poślubiona na odległość argentyńskiemu bogaczowi mieszkanka Majorki, wysłannik jego królewskiej mości Alfonsa XIII, mający misję przekazania Argentyńczykom posągów mających upamiętnić Hiszpanów w Ameryce Południowej. Towarzystwo nad wyraz zróżnicowane, a jednak mocno ze sobą powiązane.

Według teorii sześciu stopni oddalenia do każdej osoby na świecie, niezależnie od jej miejsca zamieszkania i statusu społecznego, możemy dotrzeć, angażując zaledwie kilka osób w charakterze pośredników. Jest to nie potwierdzona naukowo hipoteza, jednak w wielu przypadkach doświadczamy jej, gdy nagle okazuje się „jaki ten świat jest mały”. Zdaje się, że na niej właśnie oparł swoją opowieść Jorge Diaz, łącząc ze sobą losy ludzi, którzy nie mieliby prawa się spotkać, a jednak stanęli na pokładzie jednego statku, a ich życiorysy splotły się już na zawsze. Cała powieść stanowi w zasadzie przygotowanie do wypłynięcia w morze. Sam rejs z kolei staje się już tylko formalnością - finał znamy przecież z historii.

A jednak czyta się powieść z zapartym tchem, wszystko dzieje się tu niemal na oczach czytelnika, Autor zastosował bowiem karkołomny sposób narracji w czasie teraźniejszym, co nie pozwala nabrać dystansu do opisywanych zdarzeń. Poznajemy świat burdeli Buenos Aires, gdzie rządzą Żydzi polskiego pochodzenia, dostajemy się do żydowskich wiosek w Europie, gdzie na porządku dziennym są pogromy Żydów dokonywane przez chrześcijan (tu może tkwić przyczyna wzajemnej niechęci), snujemy się po madryckich teatrach, gdzie królują nagie śpiewaczki i stają się coraz popularniejsze numery wykonywane przez lesbijki, uciekamy z okopów Wielkiej Wojny, wreszcie - zachłystujemy się luksusem, w jakim żyją reprezentanci sfer wyższych. Z wypiekami na twarzy czytamy odważne felietony Gaspara Mediny, które nie podobają się generałom. Poznajemy tragiczne losy uchodźców, marzących o przedostaniu się do Nowego Świata. To wszystko w jednej powieści, o której trzeba powiedzieć przede wszystkim to, że jest wyjątkowa. Na jej kartach faktycznie ożywają opisywane postaci, o których nie sposób zapomnieć długo po zakończeniu lektury. 

Kup książkę Wszystkie marzenia świata

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Wszystkie marzenia świata
Autor
Książka
Inne książki autora
Listy do Pałacu
Jorge Diaz0
Okładka ksiązki - Listy do Pałacu

Jeden list - tysiące ocalonych istnień. Wojna bezlitośnie pustoszy Europę. Do Pałacu Królewskiego w Madrycie przychodzi list, w którym mała...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy