Recenzja książki: Wielkie zauroczenie

Recenzuje: agoosiaczek

Wielkie zauroczenie to pozycja obowiązkowa dla miłośników wspinaczki górskiej. Dla tych, którzy nie znają jeszcze uroków tego sportu stanowić ona może dobrą propozycję ze względu na mnóstwo pozytywnej energii, jaka wypływa z kart książki. Steph Davis, określana mianem jednej z najwszechstronniejszych wspinających się kobiet świata, swoją przygodę z wysokością zaczęła dość późno, bo dopiero w wieku 18 lat. Wiek nie przeszkadzał jej jednak w osiągnięciu światowego rozgłosu – robiła bowiem coś, co od pierwszej chwili pokochała bardziej niż muzykę i książki, które wówczas zeszły na plan dalszy.

 

Książkę kupiłam jakiś czas temu, kiedy jeszcze udawało mi się dość regularnie jeździć na ściankę wspinaczkową. Niestety, dziś ściana postała tylko miłym wspomnieniem. Już nie muszę mieć obciętych niemal przy samej tkance paznokci i mogę je malować, ale do Wielkiego zauroczenia wracam za każdym razem, kiedy brakuje mi motywacji i gdy przytłacza mnie nagromadzona wokół negatywna energia.

 

Napisana z poczuciem humoru, dystansem do siebie i towarzyszy wpraw, pełna szczegółowych opisów spotkań, rozmów, przygód (mniej lub bardziej bezpiecznych) książka stanowi zbiór odczuć, przemyśleń, wspomnień Steph Davis i jej rozważań nad fenomenem wspinania oraz nad jej ciągłą wędrówką ku bliżej niezdefiniowanemu „tam”.

 

Każda z wydzielonych w książce części stanowi oddzielną historię. Zaczynamy od wspomnień najwcześniejszych, Steph opisuje swoje pierwsze zetknięcie się ze wspinaniem i wrażenia, jakie mu towarzyszyły. Już od pierwszych słów wiemy, że zauroczenie wspinaczką to jest coś wielkiego, coś, co zostaje pod skórą. Prosta narracja, styl pamiętnikarsko-reportersko-gawędziarski sprawia, że Steph oraz jej towarzysze wspinaczki stają się bliscy czytelnikowi. Rysuje się przed nami obraz ludzi, którzy gotowi są na wiele poświęceń, aby realizować swe marzenia, nie przeszkodzi im nawet kalectwo (Cztery tysiące podciągnięć). Wspinaczka to sport niebezpieczny, o czym Steph ciągle przypomina, jednak jej zachwyt nad tym, co robi, odbiera moc wszelkim ostrzeżeniom.

 

Bo Steph Davis kocha wspinaczkę i kocha wysokość, pasji podporządkowując każdą dziedzinę swojego życia, prowadząc niemal koczowniczy styl życia, wyrzekając się wygód, aby spędzić kilka tygodni w namiocie wiszącym dziesiątki metrów nad ziemią, w tych samych ubraniach, z tymi samymi ludźmi, którzy w swych rękach – dosłownie – trzymają jej życie. O tych niewygodach, zagrożeniach, nierzadkich niepowodzeniach pisze również. Pisze chyba po to, aby kilka stron dalej stwierdzić, że udało jej się za drugim/trzecim razem zdobyć trasę, której nie pokonała przy pierwszym podejściu. I o tym tak naprawdę jest Wielkie zauroczenie – o pasji, ciągłym pokonywaniu słabości, niepowodzeń, o niezrażaniu się, jeśli przedsięwzięcie nie uda się za pierwszym razem, bo przy odpowiedniej dawce samozaparcia podczas kolejnej próby będziemy o krok bliżej – i tak aż do ostatecznego sukcesu, który wcześniej czy później osiągnąć musimy.

 

Wielkie zauroczenie polecam każdemu. Znajdziemy w tej książce wszystko - to opowieść o miłości (do ludzi, do życia i wysokości), przyjaźni, o metafizycznej więzi człowieka z naturą. Wielkie zauroczenie to mrożące krew w żyłach opisy niebezpiecznych wspinaczek, i próba zdefiniowania owego “zauroczenia”, które popycha wciąż do przodu, które nie pozwala usiedzieć w miejscu, które zmusza do poszukiwania wciąż nowych dróg. Dodatkowym atutem książki są fotografie, pochodzące z prywatnych zbiorów Steph Davis oraz jej przyjaciół, dokumentujące realizowane przez nich przedsięwzięcia.

 

[http://missfeather.wordpress.com/2012/07/11/steph-davis-wielkie-zauroczenie/]

Kup książkę Wielkie zauroczenie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Wielkie zauroczenie
Autor
Książka
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy