Chiński myśliciel i filozof powiedział, że nie cel jest ważny, ale droga do celu. Potwierdza to książka Anny Onichimowskiej Wędrówka. Sama podróż jest w niej bowiem pełna niezapomnianych wydarzeń, spotkań i przygód. A cel, cóż, to tylko kolejny, ostatni etap wędrówki.
Piesek Uszko i kotek Futerko mieszkają w wygodnym i przytulnym domku. Jednak w pewnym momencie zwierzęta dopada nieznane dotąd uczucie – ni to niepokój, ni to znudzenie. Pcha je ono do odkrywania czegoś, co nieznane. Zwierzątka wyruszają zatem w podróż. Kroczą drogami, alejkami i ścieżkami, którymi nigdy wcześniej nie wędrowali. Im dalej są od domu, tym więcej przygód przeżywają, poznając nowych przyjaciół. Wędrówka nie jest jednak pozbawiona niebezpieczeństw. Ale to przecież wpisane jest w naturę podróżowania. Chyba tylko ktoś, kto bez przerwy siedzi na kanapie przed telewizorem, nie jest narażony na wielkie niebezpieczeństwa.
Wędrówka to kierowana do dzieci w wieku przedszkolnym opowieść o odkrywaniu świata, ale także o poznawaniu nowych ludzi i ścieraniu się charakterów. Autorka świetnie pokazuje, jak trudne jest wspólne wędrowanie. I nie chodzi tu wyłącznie o fizyczne zmęczenie trasą, ale o konieczność dogadywania się, znajdywania kompromisów i akceptowalnych rozwiązań przez wszystkich uczestników wyprawy. Każdy podróżnik jest inny. Każdy ma inne wyobrażenie wędrówki, inną wytrzymałość, mocniejszy lub słabszy charakter. Przebywanie ze sobą uczy współpracy, ustępowania innym i znajdywania radości z kolejnych, wspólnie osiągniętych celów.
Książka Anny Onichimowskiej to baśniowa opowieść, w której zwierzęta potrafią mówić, księżniczki czekają w wieży na upragnionego księcia, a marynarze znajdują szczęście na lądzie. Tutaj rzeczywistość przeplata się z baśniowością. Współczesne technologie przenikają się z dawnym, przebrzmiałym dorobkiem ludzkości.
Wędrówkę czytać można powoli, delektując się kolejnymi, niedługimi rozdziałami. Bardziej prawdopodobne będzie jednak, że mały słuchacz nie zaśnie, póki opiekun nie doczyta historii podróżników do końca. Wszak tyle się w tej historii dzieje. Jest zabawnie, jest też trochę strasznie, ale z pewnością nie ma w opowieści miejsca na nudę.
Całość dopełniają rewelacyjne ilustracje Macieja Szymanowicza. Przygotowane w charakterystycznym dla autora stylu rysunki przykuwają uwagę, domagają się kontemplacji i odnajdywania na nich kolejnych zabawnych, nietypowych szczegółów. Kolorowe, nierzadko zajmują całą, czasami nawet dwie sąsiadujące ze sobą strony i sprawiają, że trudno oderwać od nich wzrok.
Książka Anny Onichimowskiej powinna towarzyszyć dzieciom podczas podróży lub wakacyjnych wyjazdów. Historia oswaja z tym, co nowe i nieznane, otwiera na przygodę i nowe wyzwania oraz pomaga odnaleźć się w miejscach czy sytuacjach, które są dla maluchów obce. Wędrówka to także zaproszenie do tego, by spakować plecak i wraz z całą rodziną wyruszyć na spotkanie przygody. Kto wie, co może bowiem czekać za zakrętem?
Jarek lubi swój kąt za szafą w pokoju, który dzieli ze starszą siostrą. Można się tu skryć, usłyszeć to i owo, nie będąc wcale zauważonym...
Książka dla tych, którzy są przekonani o tym, że metryka nie ma znaczenia, jeśli ma się apetyt na życie, a pesel jest często kłopotliwym stygmatem...