Nie od dziś wiadomo, że dzieci lubią opowieści o potworach. Oczywiście nie będą to historie, w których krew leje się strumieniami, raczej chodzi o opowiadania, które oswajają z tym, co inne, dziwne, niezrozumiałe, a przez to w jakiś sposób straszne. Wśród potworów ważne miejsce zajmują wampiry, które w kontekście książek kierowanych do najmłodszych odbiorców nie są tak krwiożercze i bezwzględne, jak można by było oczekiwać po publikacjach dla dorosłych czytelników. Vladek. Najmilszy wampirek na świecie Anny Wilson to zabawna, ciepła i pełna humoru opowieść o tym, że czasami warto podjąć ryzyko, by lepiej poznać samego siebie.
Tytułowy Vladek to dziewięcioletni wampir, który nie do końca radzi sobie z wampirycznymi umiejętnościami. Nie potrafi zamienić się w nietoperza, nie umie latać ani złowieszczo się śmiać, nie wspominając już o wiadomościach teoretycznych dotyczących wampiryzmu. Krótko mówiąc: jest hańbą dla rodziny, która wypomina mu to przy każdej możliwej okazji. Mama Vladka, Śmiertelina, jest rozczarowana synem. Tato, Smoczysław, zamiast wspierać malca, woli wybierać się w delegacje do Transylwanii, a dziadek Krwawiusz podczas snucia wampirzych opowieści traci kontakt z rzeczywistością, bo… zasypia. Vladek czuje, że nie odnajduje się w swojej rodzinie. Nie chce być budzącym postrach wampirem, za to marzy o prawdziwej przyjaźni. I chociaż towarzyszy wampirkowi oswojony nietoperz Śmigiełek, Vladek chciałby poznać prawdziwe dzieci, z którymi mógłby się pobawić. Jak w historiach opisanych w znalezionej przypadkowo w swojej bibliotece książce Akademia Radości – najlepsza szkoła na świecie!.
Vladek. Najmilszy wampirek na świecie to książka kierowana do uczęszczających do szkoły podstawowej dzieci. Sporych rozmiarów czcionka ułatwi najmłodszym odbiorcom czytanie, a przystępny i prosty język pozwolą maluchom bez większych problemów zagłębić się w ciekawej i wciągającej lekturze.
Opowieść Anny Wilson na samym początku zabiera czytelnika w mroczny, pełen pajęczyn i ciemnych zakamarków świat, który może wywołać gęsią skórkę. Jednak przeciwwagą dla niego będzie postać pociesznego Vladka, fajtłapowatego wampirka, który poza aksamitną peleryną i nieco zaostrzonymi zębami mógłby uchodzić za normalnego chłopca. Vladek zresztą marzy o tym, by być jak inne dzieci. Czuje, że wcale tak bardzo się od nich nie różni. Anna Wilson pokazuje, że wystarczy odrobina wiary w siebie i trochę ryzyka, by przekonać się, że świat, który się przed nami otwiera, wart jest poznania. Jednak nie tylko świat skrywa przed nami zdumiewające sekrety. Czasami tkwią one w nas samych – trzeba tylko je w sobie odkryć.
Książka Anny Wilson to także opowieść o bezinteresownej, prawdziwej przyjaźni, która za nic ma inność czy różnice między przyjaciółmi. Autorka kreśli bardzo interesujące portrety swoich bohaterów. Postaci są wyraziste i charakterystyczne, bez trudu dostrzeżemy upór Milki i łobuzerstwo Jacka, uczniów miejscowej szkoły.
Książka została fenomenalnie zilustrowana przez Kathryn Durst. Czarno-białe obrazki przedstawiają bohaterów opowieści i pomagają młodym czytelnikom w wyobrażeniu sobie opisywanych przez Annę Wilson wydarzeń. Rysunki wykonane są z ogromną dbałością o szczegóły, a każdą z postaci cechuje jakiś bardzo charakterystyczny element: dzieci mają nienaturalnie wielkie głowy, pani Landrynka nosi ogromne okulary, a twarz dziadka Krwawiusza zdobi kartoflowaty nos. Ilustracje przegląda się z ogromną przyjemnością.
Vladek. Najmilszy wampirek na świecie to książka otwierająca serię o przygodach pociesznego potworka. Ponieważ tom pierwszy okazał się całkiem interesujący, akcja książki została sprawnie rozwinięta, a zabawne przygody wciąż towarzyszyły Vladkowi, można mieć nadzieję, że kolejne części serii będą równie udane.
Podróż do Peru to wielka sprawa dla małego niedźwiadka. Nawet dla Paddingtona, który mieszka przecież w wielkim mieście. I choć jest już całkiem duży (od...
Paddington od kilku miesięcy mieszka w Londynie w swoim nowym domu. Często jednak myśli o swojej ciotce Lucy z Peru, a gdy zbliżają się jej 100 urodziny...