Porzucone
Sądzimy po pozorach, łatwo i często oceniamy. Tymczasem nie wszystko jest tym, czym się wydaje - pisał Rafał Kosik. Często jednak ta skłonność do wydawania wyroków, do pospiesznej oceny tylko na podstawie pozorów jest silniejsza od nas. Strata finansowa, czyjeś złe samopoczucie, krzywda, a nawet konsekwencje prawne - wszystko to może być wynikiem pochopnego sądu, nie opartego na faktach oraz dowodach.
Dla multimiliardera Roarke`a zakup starego budynku do rozbiórki miał być wspaniałą inwestycją. Nowojorski gmach, w którym w przeszłości mieściło się schronisko dla trudnej młodzieży, mógłby przynieść stosunkowo szybki zysk, powiększając już i tak ogromny majątek biznesmena. Nikt jednak nie przewidział makabrycznej niespodzianki, która czekała na inwestora pomiędzy ścianami budynku – szczątków ludzkich zawiniętych w folię. Teraz budynek jako miejsce zbrodni będzie stał zamknięty do czasu zebrania wszystkich dowodów i wydobycia zwłok. Całe szczęście, że żoną Roarke`a jest porucznik nowojorskiej policji, Eve Dallas, która wraz ze swoją partnerką, detektyw Peabody, jest w stanie wytropić każdego zbrodniarza. Tym razem jednak sprawa jest nie tylko skomplikowana, ale też zmusza Dallas do sięgania wspomnieniami do własnego dzieciństwa…
Kulisy wciągającego śledztwa odsłania przed czytelnikami Nora Roberts, pisząca tym razem pod pseudonimem J.D.Robb. Powieść Ukryta śmierć, opublikowana nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka, przenosi nas w niedaleką przyszłość, gwarantując wysoki stopień złożoności akcji, całą gamę emocji oraz zaskakujące zakończenie, które burzy nasze domysły i udowadnia, że postawienie przez autorkę na bohaterkę płci pięknej w przypadku kryminału jest doskonałym rozwiązaniem. Nikt bowiem nie potrafi tworzyć prawdopodobnych wersji zdarzeń z taką dokładnością, z jaką czyni to porucznik Dallas, nikt też nie dysponuje takimi doświadczeniami z przeszłości, które akurat w tym dochodzeniu będą wyjątkowo przydatne. Wkraczamy bowiem w świat dzieci zagubionych w życiu, maltretowanych, bezdomnych, w świat młodocianych przestępców i uciekinierów, którzy by przeżyć – kradną i sprzedają swoje ciała.
Szybko okazuje się, że dwa szkielety znalezione przez robotników biznesmena to dopiero początek. Ekipa policyjna ze schowków pomiędzy ścianami, umieszczonych w różnych miejscach na trzech kondygnacjach budynku wydobywa łącznie dwanaście szczątków. Wszystkie szkielety należą do młodych dziewcząt pomiędzy dwunastym a piętnastym rokiem życia, które prawdopodobnie zostały zamordowane w okresie, kiedy w budynku funkcjonowało schronisko dla młodzieży „Azyl”. Prowadzące placówkę rodzeństwo Jonesów straciło budynek z uwagi na zadłużenie, obecnie jednak zarządzają zakładem o podobnym charakterze, którego misją również jest pomoc zagubionym nastolatkom. Dallas odwiedza zatem placówkę „Oczyszczenie przez Siłę Wyższą”, ale rozmowa z rodzeństwem nic nie daje – zarówno Philadelphia, jak i Nash wydają się zaangażowani w pomoc dzieciom i przekonani o skuteczności swojego programu terapeutycznego. Dlaczego zatem coś nie daje Dallas spokoju?
Śledztwo prowadzone przez Dallas zatacza coraz szersze kręgi - szczególnie, że kolejne ofiary są identyfikowane, zaś bliscy powiadamiani o ich śmierci. Większość z tych rodzin jednak nie czeka na żadne informacje, a losy córek są im obojętne. Nic dziwnego, że w obliczu takiego podejścia rodziców, dzieci te szukały szczęścia na ulicy, tworząc tak zwane kluby. O jednym z nich opowiada Dallas jej najlepsza przyjaciółka, Mavis. Okazuje się, że nie tylko znała ona kilka z zaginionych dziewcząt, ale również jest w stanie wskazać przywódcę jednego z takich klubów, niejakiego Sebastiana.
Kto jest odpowiedzialny za śmierć dwunastu dziewcząt? Tego, czy Dallas uda się odpowiedzieć na to pytanie, dowiemy się z lektury Ukrytej śmierci. Tylko dzięki przenikliwości oraz analitycznemu podejściu do sprawy Dallas nie popełni błędów, choć i jej zdarza się pochopnie kogoś ocenić. Jednak metodycznie, krok po kroku zbliża się ona do celu, pozwalając czytelnikom niemal do końca wierzyć w słuszność obranego kierunku. Oczywiście zakończenie, jak to zwykle u J.D.Robb bywa, zaskakuje, daje też wiele do myślenia na temat zła i ludzkich występków.
W powieściach Nory Roberts nie możemy raczej liczyć na innowacyjne podejście do tematu, autorka z powodzeniem stosuje bowiem szablony, opierając na nich interesującą fabułę. Jedyne, czego nie mogę zrozumieć, to próby osadzenia akcji w przyszłości, która nie znajduje uzasadnienia w toczącej się akcji. W rezultacie wynalazki sporadycznie wprowadzane przez autorkę, takie jak domowe androidy czy autokucharze, tylko odwracają uwagę od sedna sprawy. Tym zaś jest makabryczna zbrodnia, której motywy odkrywamy wraz z porucznik Dallas…
Po latach służby w policji Eve Dallas uważa, że już nic jej nie zaszokuje. A jednak... To był jeden z tych barów w centrum miasta, gdzie pracownicy...
Jak niewiele dzieli wielką miłość od jeszcze większej nienawiści...Nie zapomina o tej starej prawdzie porucznik Eve Dallas, bezkompromisowa pogromczyni...
"Ludzie robią dzieciom straszne rzeczy bo mogą. Bo silniejszy ma władzę, a nie dziecko. Są ludzie, którzy zamiast bronić dziecka i troszczyć się o nie dopuszczają się strasznych czynów."
Więcej