Policyjny tajniak Mike wraca po latach do miasteczka Edilean. Ma ochronić piękną Sarę przed dwoma groźnymi przestępcami. Obaj mają interes w zdobyciu jej serca. Stefan chce się z nią ożenić, by po jej „przypadkowej" śmierci jako „nieutulony w żalu" wdowiec zgarnąć sporą sumkę, która... ukoi ów żal. Greg z kolei ma zamiar zdobyć dzięki niej kolekcję obrazów. Misja Mike'a, jak nietrudno się domyślić, prowadzi do wzajemnej fascynacji. Czy policjant pokrzyżuje plany przestępcom? Czy Mike i Sara mają szansę na wspólną przyszłość?
Książka świetnie oddaje atmosferę małych miasteczek. Wydają się sielankowe, ale ciemność w nich bywa tak gęsta, że niemal można ją krajać nożem (jak w tunelu podziemnym, który pojawia się w tej opowieści). Atmosfera jest duszna i pełna napięcia, a poszczególne wątki na tyle złożone, że nie da się przebrnąć przez lekturę jednym tchem - zbyt łatwo się pogubić.
Pewnym mankamentem powieści jest sposób przedstawienia Sary. To w sumie kobieta inteligentna i silna, jednak w sprawach sercowych okazuje się irytująco bezradna. Najpierw ma narzeczonego, Grega. Potem w głowie zawrócił jej Stefan. Gdy na horyzoncie pojawił się Mike, również nie potrafiła pozostać obojętna. Gdzie rywalizacja między mężczyznami zainteresowanymi jej ręką? Gdzie jakiekolwiek dylematy, kogo wybrać? Sara jest jak puchar przechodni - trafia do rąk każdego faceta, który okaże jej trochę ciepła. Psychologicznie jest to mało wiarygodne, nie spotkałam jeszcze takiej kobiety. Ale żyję na świecie dopiero od czterdziestu lat, więc pewnie nie wszystko wiem.
Pomijając irytująco naszkicowaną Sarę, pozostałe postaci są już wielowymiarowe. Świetnie, jakwspomniałam, oddana została małomiasteczkowa atmosfera. Szkarłatne noce nie są lekturą na jeden kęs dla mola książkowego (lekką, łatwą i przyjemną), ale warto się w książkę Jude Deveraux zagłębić.
Kalina Beluch
Hollander "Holly" Latham nie może uwierzyć w swoje szczęście. Po niezliczonych telefonach, mailach i obietnicach w końcu udaje jej się nakłonić...
Trzy przyjaciółki poznały sie przed dziewiętnastoma laty w dniu swoich dwudziestych pierwszych urodzin. Tamtego pamiętnego dnia zwierzyły się sobie z własnych...