Podobno niewiele potrzeba do szczęścia. Bohater książeczki Szczęśliwy płaszcz Koziołka od dawna jest tego pewien, a i czytelnik po lekturze przekona się, że Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli (Albert Schweitzer).
Koziołek z dumą przechadzał się po drogach niewielkiego miasteczka. Nikt nie miał takiego płaszcza jak on: kołnierz barwy świeżo ściętej trawy oraz szklane guziki dodawały mu niezwykłego uroku. Ponieważ płaszcz na Koziołku leżał znakomicie, on sam czuł się wspaniale. Był szczęśliwy. Nagle… Co oznacza cichy rechot w przydrożnym kanale? Gdzie podziało się pisklę wiejskiej kury? Jak wielki ból musiał odczuwać kot, którego ogonek utknął w pułapce na myszy! Koziołek wiedział, że nie ma czasu do stracenia, materiał pięknego płaszcza z kołnierzem barwy świeżo ściętej trawy i szklanymi guzikami na pewno się przyda (ważne, żeby wystarczyło go na łódkę, mocną linę i bandaż). Dla rechoczącej rodziny żab, uwięzionego w koronie wysokiego drzewa pisklęcia oraz obolałego kota z unieruchomionym ogonkiem nadszedł ratunek. I chociaż płaszcza prawie już nie było, Koziołek z uśmiechem myślał o tym, co się wydarzyło.
W mądrej rymowance Toma Percivala znalazło się wszystko to, co jest w stanie zainteresować dzieci w wieku przedszkolnym: łatwe do zapamiętania słowa, wpadające w ucho rymy, prosta fabuła, przejrzystość zapisu, różnorodna czcionka, dobrze dobrane proporcje tekstu do obrazu. Są też piękne, kolorowe, duże, wyraźne, na długo zatrzymujące wzrok ilustracje autorstwa Christine Pym. Duży format, twarda okładka i sztywne kartki to dodatkowe atuty książeczki. Jasno rysuje się też przekaz (zachęta do rodziców, by w rozmowach z dzieckiem wykorzystali mądrość opowieści o byciu szczęśliwym oraz uszczęśliwianiu innych).
Szczęśliwy płaszcz Koziołka to kolejna pouczająca publikacja Wydawnictwa Jedność. Warto po nią sięgnąć, zapoznać się z jej treścią i często do niej powracać.
Czy Róża pozbędzie się uciążliwego Zmartwienia? Róża lubi być po prostu sobą. Aż pewnego dnia odwiedza ją pewne Zmartwienie. Na początku...
Krecik martwi się, że nie potrafi szybować po niebie jak ptaki, zwinnie skakać w trawie jak konik polny ani wspinać się po drzewie jak wiewiórka. Na szczęście...