Pierwsze dni od ukrzyżowania Chrystusa. W Jerozolimie trwa Pascha, pobożni Żydzi świętują. Ale Jerozolima to miasto wielu kultur, przemieszanych społeczności, wielu tradycji, różnych świąt i obyczajów. Młody setnik Alban, pochodzący z Galli zaalpejskiej, próbuje robić karierę w rzymskim wojsku. Szybko zyskuje uznanie swoich przełożonych, którzy doceniają jego spryt i odwagę. Gdy żona Piłata zapada na dokuczliwe bóle głowy, a w Jerozolimie zaczynają krążyć pogłoski, że ukrzyżowany Jezus zmartwychwstał, zaniepokojony namiestnik Judei postanawia przeprowadzić śledztwo, aby ustalić, co się stało z ciałem martwego ludowego proroka.
Sprawa jest trudna, bowiem nikt nie wie, jak odnaleźć strzegących grobu żołnierzy ani kogo pytać o ciało Jezusa z Nazaretu. Alban zostaje wysłany z misją, która ma uspokoić Piłata i jego żonę.
Tymczasem mężczyzna zaczyna odczuwać więź z Judejczykami. Postanawia poślubić służącą żony Piłata, Leę, Judejkę. Niechętna mu dziewczyna szuka wsparcia wśród chrześcijan, których pokora i życzliwość coraz bardziej przypadają jej do serca.
Śledztwo setnika łączy fikcję literacką z faktami, bazując na historii i znanych faktach z tego okresu. Poznajemy szczegóły życia w Jerozolimie, sposoby obchodzenia świąt, zasady obowiązujące w jerozolimskich domach. Autorzy szczegółowo opisują codzienność miasta, zapraszając nas też do pałaców Piłata i Heroda. Badamy strukturę społeczną regionu i czytamy o niepokojach, które trapiły całe środowisko. W ich obliczu nauczanie i śmierć Jezusa nie były szczególnie wyraziste. Dopiero wydarzenia po śmierci Jezusa sprawiły, że chrześcijanie stali się naprawdę zauważalni.
Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że Śledztwo setnika powiela w jakiś sposób koncepcję Quo vadis Henryka Sienkiewicza i Ben-Hura Lewisa Wallace'a. Na pierwszy plan wysuwa się wątek miłości Albana i Lei, osób z różnych kultur, które więcej dzieli niż łączy. Tłem dla rozwoju zdarzeń stają się wydarzenia w Jerozolimie w 33 roku n.e., szczegółowo opisane i wplecione w codzienność bohaterów. Wyraźny, aczkolwiek nie nadmiernie natrętny jest też przekaz religijny traktujący o nawróceniu czy – w tym przypadku – o odnalezieniu Boga przez oboje bohaterów. Autorzy w wyraźny sposób pokazują słabość władcy Jerozolimy (i arcykapłanów) oraz Piłata, który nienawidzi swojego miejsca zesłania. Całość spinają znane fakty i mocny wydźwięk natury religijnej. O ile Piłat jest przedstawiony w miarę neutralnie, o tyle np. kreacja Kajfasza jest wyraźnie nacechowana ujemnie. Autorzy nie szczędzą mu przymiotników, w rodzaju „potężny, przebiegły", gdy chrześcijanie są nacechowani wewnętrznym światłem i szlachetnością. Ta konwencja przypomina filmy z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, gdy świetliste spojrzenie Charltona Hestona w „Ben-Hurze” i Richarda Burtona w „Szacie” od razu pozwalała poznać intencje bohatera. Tego nie znajdziemy już np. u Russella Crowe'a w „Gladiatorze” z 2000 roku, co dowodzi, że pewne konwencje w literaturze i filmie już się zużyły i warto poszukiwać nowych środków wyrazu.
Śledztwo setnika to ciekawa powieść, którą można odczytywać na kilku płaszczyznach. Najbardziej interesująca jest ta kulturowa, pokazująca Jerozolimę jako rojne miasto, w którym każdego dnia działo się tak wiele, że śmierć Jezusa mogła nie zostać w ogóle odnotowana. Warto się temu przyjrzeć.
Polecam zainteresowanym tematyką.
Fascynująca opowieść osadzona w dramatycznych wydarzeniach u zarania chrześcijaństwa. Pierwsi chrześcijanie uciekają przed prześladowaniami. Ich głównym...