Recenzja książki: Sexy Mama. Jedz, chudnij i ciesz się sobą

Recenzuje: Justyna Gul

Sexy z Kasią

Nie ma chyba osoby, która nie zna serialowej Kingi z M jak miłość, czyli Katarzyny Cichopek. Na oczach całej Polski przeobrażała się ona z pulchnej nastolatki w świadomą swego uroku kobietę, a udział miał w tym również program Taniec z gwiazdami. Właśnie podczas jego realizacji poznała swojego przyszłego męża, a po pewnym czasie z sexy kobiety stała się ona… sexy mamą. Jej poradnik, pod takim zresztą tytułem, pokochały rzesze kobiet, a grupa skupiona wokół książki na Facebooku dawno przekroczyła cztery tysiące osób, które ponownie chcą odkryć po porodzie swoja kobiecość.

Idea książkowego wydania Sexy mamy znalazła swoje odbicie również w programie telewizyjnym, w którym Kasia Cichopek pomaga (przy udziale specjalistów) wrócić młodym mamom do formy. To właśnie podczas kręcenia kolejnych odcinków wypłynęła kwestia właściwego odżywiania się, a poruszany często temat stał się bodźcem do powstania kolejnej książki - Jedz, chudnij i ciesz się sobą, przeznaczonej nie tylko dla młodych mam, ale dla wszystkich kobiet, które chcą się dobrze czuć w swoim ciele oraz żyć zdrowo i aktywnie.

Zazwyczaj sceptycznie podchodzę do poradników, a już na pewno do takich, które są pisane przez celebrytów, ale tym razem przekonało mnie współautorstwo specjalistów z zakresu różnych dziedzin. W Jedz, chudnij i ciesz się sobą doświadczeniem dzielą się z nami dr n. med Tomas Rutkowski, lekarz ginekolog-położnik, dietetyk Anna Wybrańska, psycholog Beata Gotkowska-Białko oraz redaktorka Sylwia Niemczyk-Opońska, sama będąca mamą dwójki dzieci. To dzięki nim nie jest to kolejny poradnik, zawierający zestaw diet-cud, ale prawdziwe ABC właściwego odżywiania. Nie ma to nic wspólnego z odżywianiem się cały dzień marchewką czy rezygnacją z ukochanej pizzy, czyli stałym ograniczaniem kalorii. Prawidłowe żywienie polega bowiem przede wszystkim na dostarczaniu organizmowi wszystkiego, czego mu potrzeba, we właściwych ilościach.

W poradniku znajdziemy pięć przykazań zdrowej diety. Po raz kolejny specjaliści będą nas też przekonywać, że pierwszym i najważniejszym posiłkiem jest tak często przez nas pomijane śniadanie. Dzięki odpowiednio skomponowanemu zestawowi (na przykład owsiance z mlekiem lub jogurtem naturalnym) dostarczymy swemu organizmowi dawki energii i zwiększymy swoją odporność na wirusy, poprawimy też zdolność koncentracji i wewnętrzną harmonię. Takie śniadanie powinno zaspokajać 25-30% dziennego zapotrzebowania na kalorie, zaś mała przekąska – drugie śniadanie pozwoli nam wytrzymać do obiadu. Ten zaś jest największym wyzwaniem dnia i powinien stanowić aż 30% dziennej racji żywieniowej, a jednocześnie nie może być zbyt ciężki i tłusty. Po takim obiedzie podwieczorek nie będzie się kojarzył z wielkim kawałkiem ciastka z kremem, a raczej z surówką z owoców, która zaostrzy apetyt na kolację, a jednocześnie uchroni nas przed napadem wilczego głodu. Na kolację powinniśmy zaserwować sobie prawdziwą ucztę dla kubków smakowych, po której nawet nie przyjdzie nam na myśl sięgniecie do lodówki (Kasia je na przykład łódeczki z cykorii z tuńczykiem i cytryną).

Do książki został także dołączony przykładowy jadłospis dla żyjących w stresie, a także dla sportsmenki, kobiety starającej się o dziecko, osoby zapracowanej, słodyczoholiczki (tu akurat znalazłam dietę, która nie każe mi zrezygnować z ulubionych rogalików z dżemem na śniadanie). Autorzy rozprawiają się ponadto z cudownymi dietami, które pozbawiają nas nie tylko kilogramów, ale także składników odżywczych, a także nakłaniają do zapisywania wszystkiego, co w danym dniu zjedliśmy. Taki „pamiętnik” ma nam pomóc w nauce świadomego i racjonalnego jedzenia.

Beata Gotkowska-Białko uświadomi czytelnikom także, że zrzucenie wagi to dopiero początek drogi – również ważne jest znalezienie przyczyn, które doprowadziły do nadwagi. Dopóki nie zostaną one wyeliminowane, a my nie zaczniemy doceniać jakości i kontrolować procesu spożywania posiłków, to nasze kłopoty będą powracały.  Największym wrogiem naszej formy nie są bowiem ukryte kalorie, ale my sami.

Oprócz rad dotyczących diety, książka zawiera także historie pisane przez życie, czyli historie kilku kobiet, które wygrały walkę z nadwagą i pokochały siebie. Prawdziwym rarytasem są jednak przepisy na ulubione potrawy Kasi Cichopek, a nikt, kto skosztuje spaghetti z fasolką i pikantnym sosem pomidorowym czy deseru gruszkowego, nie ma prawa narzekać na monotonną i pozbawioną przyjemności jedzenia dietę.

Jedz, chudnij i ciesz się sobą to książka, która powinna znaleźć się w kuchni każdej współczesnej i myślącej o swoim zdrowiu kobiety. Pomimo tego, iż kompletnie nie mogę się przekonać do stylu autorki, to z zestawem rad i informacji adresowanych do każdej z nas, niezależnie od stylu życia czy zainteresowań, znacząco można poprawić jakość zdrowia i życia. Oczywiście, nie możemy liczyć na to, że nagle  stanie się cud, a my w ciągu jednego dnia przeobrazimy się w sexy woman. Dbanie o siebie, swoją fryzurę czy garderobę to nieustanna praca, którą musimy rozpocząć od zmiany sposobu myślenia o sobie.