W dzisiejszych czasach każdy może być fotografem. Wystarczy zaopatrzyć się w sprzęt do robienia zdjęć – od nowoczesnych, profesjonalnych lustrzanek, po całkiem niezłe aparaty wbudowane w telefony komórkowe – by móc uwieczniać ciekawe momenty czy piękne krajobrazy. Przeglądając tysiące fotografii, które wykonały różne osoby, stwierdzamy jednak, że niektóre zdjęcia podobają się nam bardziej niż pozostałe. Gdzieś tkwi "smaczek", którego na pierwszy rzut oka nie jesteśmy w stanie dostrzec. Jeśli chcemy, by nasz zdjęcia przyciągały uwagę i znalazły się w gronie tych „lepszych”, warto sięgnąć po znakomitą publikację Sekrety mistrza fotografii cyfrowej. 200 ujęć Scotta Kelby’ego. Książka ta pozwoli każdemu amatorowi zrobić milowy krok ku ciekawszym i bardziej zapadającym w pamięć zdjęciom.
Scotta Kelby’ego wyróżnia spośród innych kolegów po fachu spory dystans do tego, co robi, a owocuje to licznymi żartami i dowcipnym, lekkim stylem publikacji. Autor uczy czytelnika, jak stawiać pierwsze kroki w fotografii krajobrazowej, portretowej, ślubnej czy sportowej. Zwraca uwagę na trudności, jakie możemy napotkać w każdej z tych dziedzin, jak sobie radzić ze światłem lub jego niedostateczną ilością i jak ciekawie komponować kadr. Chociaż tematy podejmowane w kolejnych rozdziałach nie są wyczerpane, to mnogość praktycznych porad (Kelby ucieka się nawet do tego, że instruuje, jak nastawić dane parametry ekspozycji: ISO, przysłonę i czas otwarcia migawki, by uzyskać bardzo podobne zdjęcie) z pewnością przypadnie do gustu wszystkim amatorom.
Oprócz rad dotyczących technicznych aspektów wykonania zdjęć autor zwraca uwagę na sprzęt, opisuje obiektywy, body, lampy błyskowe, statywy i blendy. Tłumaczy, jak mądrze i kreatywnie wykorzystać sprzęt, jaki posiadamy i w co ewentualnie warto się jeszcze zaopatrzyć – biorąc oczywiście pod uwagę upodobania dotyczące tematyki zdjęć. Scott Kelby zamieścił w swojej książce także porady dotyczące ciemni cyfrowej i obróbki zdjęć, a także kalibrowania drukarek i przygotowywania wydruków. Oprócz tego w książce znalazły się także rady "dobrego wujka Scotta" w rodzaju: „nie zmieniaj obiektywów w zakurzonym lub zapylonym miejscu” czy też „aby chronić aparat przed przemoczeniem, owiń go hotelowym czepkiem kąpielowym”.
Książka Scotta Kelby’ego nie wyróżniałaby się na tle publikacji kierowanych do początkujących fotografów, gdyby nie unikalny styl autora. Kelby na każdym niemal kroku żartuje – „wkręca” czytelnika w wymyślone przez siebie nieistniejące pojęcia czy zjawiska, opisuje komiczne sytuacje podczas plenerów fotograficznych czy po prostu lekkim tonem uzasadnia, dlaczego kupując obiektyw w zupełności starczy nam ten z przysłoną f1/8, a nie zdecydowanie droższy f1/4. Sekrety mistrza fotografii cyfrowej czyta się raczej jak pamiętnik, zbiór spostrzeżeń i praktycznych rad, które od zaraz można zastosować, nie bardzo denerwując się przy tym brakami w podstawach. Kelby niczym dobry kumpel omija większość kwestii technicznych (nie umiesz korzystać z trybu manualnego? Nie przejmuj się!), a skupia się raczej na praktyce. Chcesz zrobić zdjęcie kwiatka, który zajmie ¾ kardu, a tło będzie bardzo rozmyte? Tak i tak ustaw przysłonę i w ten sposób wyceluj obiektyw. Proste? Proste!
W publikacji nie mogło oczywiście zabraknąć fotografii. W większości zdjęcia pochodzą ze zbiorów Scotta Kelby’ego, zdarzają się jednak także fotografie wykonane przez przyjaciół autora. Kelby opisuje każde zdjęcie – gdzie, kiedy i jak zostało ono zrobione (wyjaśnia szczegóły ekspozycji) oraz przy użyciu jakiego sprzętu. Informacje te są bardzo przydatne - zwłaszcza, że niezwykle łatwo wykorzystać je podczas własnej praktyki.
Sekrety mistrza fotografii cyfrowej to książka kierowana przede wszystkim do osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z fotografią. Brak zawiłych kwestii technicznych nie zniechęci tych "niespokojnych duchów", które po zakupieniu aparatu prosto ze sklepu wybierają się na swój pierwszy plener. Tych, którzy szukają solidnych podstaw, książka może nieco rozczarować, jednak mnogość praktycznych porad z nawiązką zrekompensuje ten fakt.
Zastanawiałeś się kiedyś, jakie to uczucie, kiedy widok Twoich fotografii krajobrazu wzbudza westchnienia podziwu i zazdrości? "To naprawdę TY zrobiłeś...
Poznaj prawdziwe znaczenie światła w fotografii! Jak wykorzystać oświetlenie w fotografii portretowej? Jak przygotować zdjęcie panoramiczne? Jakie...