Śladem legendy
„Skarbcem wszechrzeczy jest pamięć” – ta mądrość kierowała ludźmi przez wieki, to z jej powodu opowieści, podania były przekazywane z pokolenia na pokolenie, utrwalając dzieje ludzkości nie na papierze, ale w umyśle. Współcześnie, zatraciliśmy zwyczaj rozmowy, wymianę zdań zastępują nam kanały elektroniczne, zatem bajanie i bajarze, wieszcze oraz osoby zajmujące się legendami, badaniem historii, powoli stają się reliktami przeszłości. W czasach, kiedy priorytetem stało się gromadzenie – znajomych, doświadczeń, majątków, prawda o tym, co było, traci znaczenie. Liczy się tylko przyszłości i na nią usilnie pracujemy.
Całe szczęście istnieją ludzie, którzy pielęgnują pamięć o minionych wydarzeniach, którzy z urwanych nitek splatają pajęczą sieć historii, na którą – niczym perły – nanizane są losy tych, którzy przeminęli. Jedną z takich osób jest Małgosia, bohaterka wciągającej powieści Anny Klejzerowicz „Sekret Czarownicy”. Opublikowana nakładem Prószyński i S-ka książka to kolejna już, po „Czarownicy” oraz „Córce czarownicy” pozycja, która uświadamia nam, że szczęścia nie należy szukać dookoła, bowiem tkwi ono w nas. Autorka w swoich powieściach odsłania przed nami nie tylko tajemnice ludzkiej duszy, ale i mroki przeszłości – wydarzeń bardzo często determinujących teraźniejszość.
Małgosię poznajemy w trudnym dla niej momencie życia. Przytłoczyła ją codzienność i proza życia, a kłopoty finansowe zmuszają do kompromisu pomiędzy marzeniami o własnej klinice weterynaryjnej, a koniecznością utrzymania się z dwóch marnych pensji. Również małżeństwo z Damianem dalekie jest od ideału, codzienne obowiązki oddaliły ich od siebie, nie pomagają również naciski i plotki teściowej Małgosi. Nic zatem dziwnego, że dziewczyna łaknie odmiany, desperacko poszukuje celu życia.
Okazją ku temu jest niezwykłe odkrycie, którego dokonano w zabytkowym kościele w Górnym Popowie. Tam, podczas prac inwentaryzacyjnych w podziemiach, zapadła się część posadzki, odsłaniając kryptę z czasów wczesnokrzyżackich. Jednak ekscytacje wzbudziło nie tylko pokryte freskami pomieszczenie, ale tajemniczy pochówek. Pod powierzchnią ziemi spoczął prawdopodobnie rycerz, przy którym znaleziono sygnet z pieczęcią templariuszy. Mężczyzna został zamordowany, a jego osoba wiąże się z krążącą w okolicy legendą o przybyszu z dalekiego kraju, który uciekając przed wrogami, znalazł schronienie u braci Krzyżaków.
Zainteresowana odkryciem Małgosia tropi prawdę o przeszłości, włączając się w poszukiwania prowadzone przez Roberta z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Gdańskiego, zastępcę kierownika wykopalisk. Ku oburzeniu męża i miejscowych plotkarek, nie tylko spędza z mężczyzną dużo czasu, ale z jej pomocą Robert wynajmuje chatkę Baby Jagi, obecnie pracownię lalkarską.
Znajomość z Robertem, podążanie śladem niezwykłych historii, zgłębianie dziejów zakonu templariuszy oraz czarownic zamieszkujących niegdyś Uroki, a także legendy opowiadane przez starego Franciszka – to wszystko uświadamia Małgosi, że dopiero życie pełne pasji jest pełne. Niestety, zafascynowana bieżącymi wydarzeniami coraz bardziej oddala się od męża, nie dostrzegając, że jego agresja bierze się z lęku, z obawy przed utratą żony.
Czy małżeństwo Gosi przetrwa? A może wybierze ona Roberta, by wraz z nim odkrywać kolejne fascynujące historie? Skąd biorą się dziwne, realistyczne sny kobiety? Kim był tajemniczy mężczyzna odnaleziony w krypcie? Na te wszystkie pytania odpowiedź przyniesie nam lektura powieści Anny Klejzerowicz. Autorka jak zwykle swobodnie przemieszcza się w czasie, zapewniając nam niezapomniane wrażenia płynące z lektury i prezentując frapujące zagadki z przeszłości. Nie jest to jednak książka przygodowa, bowiem sednem opowieści nie jest poznanie tożsamości rycerza, ale odnalezienie samej siebie, tego, co w życiu jest najistotniejsze i tego, co daje szczęście. To zaś, zazwyczaj jest bardzo blisko nas…
Charyzmatyczny, obdarzony nieprzeciętną intuicją dziennikarz śledczy Emil Żądło znów trafia na trop sensacji! We współczesnym Gdańsku giną...
Zakopane, lata dziewięćdziesiąte - w rejonie Czerwonych Wierchów znika bez śladu Karolina Olszańska: artystka, dziennikarka i do niedawna ratowniczka górska...