Po swoich przodkach dziedziczymy nie tylko wygląd, problemy zdrowotne, cechy charakteru itd. Czasem bowiem na życie następnych pokoleń wpływają niedomknięte sprawy z przeszłości. Bywają radosne, ale znacznie częściej – traumatyczne. Takie, o których się w danej rodzinie nie mówi, zamiecione pod dywan. Zdarza się, że w określonych dniach kolejnym pokoleniom przydarzają się wypadki, choroby, nawet śmierć. Pamięć ukryta manifestuje się na przykład niechęcią do danych zapachów, dźwięków czy neutralnych sytuacji bez logicznego wytłumaczenia. Na szczęście, nie jesteśmy skazani na pokutowanie za przodków. Jeśli odkryjemy powiązanie naszych psychicznych czy fizycznych dolegliwości z przeszłością rodzinną, możemy podjąć świadomy wysiłek, by ją zamknąć – na przykład „przepracowując" żałobę. Uwolnieni, możemy budować nową, lepszą przyszłość.
Temat książki jest fascynujący. Wiele fragmentów jest niezwykle ciekawych, szczególnie prawdziwe historie pacjentów. Są jednak takie miejsca, które trudno zrozumieć bez specjalistycznej wiedzy psychologicznej. Przeciętnego czytelnika mogą zniechęcić nawet śródtytuły rozdziałów. Przykład pierwszy z brzegu: Analiza transgeneracyjna i jej implikacje. Warto jednak się przełamać, by poznać niezwykłe historie. Zapraszam na wspinaczkę po drzewie genealogicznym.
dr Kalina Beluch