Joachim Hecker to popularny w Niemczech inżynier i popularyzator nauki, który za swoją życiową misję przyjął objaśnianie dzieciom praw rządzących światem. Dzięki prostym domowym eksperymentom pokazuje on najmłodszym i trochę starszym, w jaki sposób funkcjonują w naszym codziennym życiu prawa fizyki. Jego książki, bogato ilustrowane podręczniki, pomagające w samodzielnym przeprowadzaniu doświadczeń, są bardzo popularne na Zachodzie. Teraz za pośrednictwem wydawnictwa Jedność trafiają także do polskich dzieciaków, poszukujących wiedzy z zakresu fizyki i chemii.
Każdy z opisanych eksperymentów opatrzony jest naukowym wyjaśnieniem i przykładem zaczerpniętym z życia codziennego. Ale to nie wszystko - książka wzbogacona jest także o zabawne anegdotki i ciekawostki, które ubarwiają naukowy świat.
Eksperymenty faktycznie są interesujące, a wykorzystać do nich można zwyczajne przedmioty, które każdy może znaleźć w kuchni czy łazience. Dzięki książce można nauczyć się barwić białe kwiaty, wykonać papierowy garnek do gotowania, wykorzystać właściwości wody do sklejania przedmiotów, zrobić gigantyczne bańki mydlane czy sporządzić samodzielnie termometr lub barometr. Na końcu książki, którą można chyba śmiało nazwać podręcznikiem, znajduje się także pomocny słowniczek, wyjaśniający trudniejsze pojęcia.
Książkę podzielono na kilka części, w których przewodnią rolę odgrywają: zamrażanie, topienie i gotowanie, trzymanie, lepienie i przyklejanie, pływanie, spadanie, latanie i wirowanie, zgniatanie i rozciąganie, łączenie, rozdzielanie i mieszanie, ogień i jego gaszenie, czucie, widzenie, wąchanie i słyszenie, mierzeni i zdziwienie. Poznając poszczególne eksperymenty i ich wyjaśnienia, faktycznie można dojść do przekonania, że przyroda to przygoda i nie można z nią się nudzić. Są tu "sztuczki", które wielu rodziców pamiętać może jeszcze ze szkoły. Dla dzieci będą to jednak zaskakujące eksperymenty, które warto wypróbować. Książka Heckera to też świetny podręcznik spędzania wspólnie czasu z rodzicami. W końcu do wielu eksperymentów obecność i dobra rada rodzica jest nieodzowna.
Zatem - wyłączcie wreszcie telewizory, weźcie świecę, trochę wody, cytrynę, cebulę, jajko i butelkę, po czym spróbujcie zmierzyć się z prawami fizyki. Będziecie zaskoczeni, gdy nagle jajko wpadnie do butelki, kulka przeniknie przez monetę, a wasze dziecko przejdzie przez widokówkę. Przy okazji pozna ono kilka ciekawych zjawisk, które pozwolą mu lepiej zrozumieć lekcje w szkole. Gdyby na takich eksperymentach bazował program szkolny, z pewnością w naszym kraju byłoby więcej inżynierów.