Joanna M. Chmielewska w kolejnej swojej powieści udowadnia, że wypracowała indywidualny, rozpoznawalny styl, który gwarantuje, że czytelnik odnajdzie w jej książka dokładnie to, czego oczekuje.
Hanka jest kobietą trzydziestoletnią, perfekcjonistką, skupioną na sobie i swojej karierze. Z przeszłością łączy ją tylko jedno – przyjaźń z Ewą. Przyjaźń, która przetrwała wiele, a teraz domaga się spełnienia danej kiedyś obietnicy. Ewa jest śmiertelnie chora, ma tylko Hankę i... pięcioletnią córeczkę. Gdy odchodzi w swoją ostatnią podróż, Hanna musi podjąć się opieki nad dzieckiem, którego nie zna, które jest dla niej wyłącznie istotą, której należy zapewnić byt, bo to obiecała przyjaciółce. A jednak dziecko potrzebuje czegoś więcej. Kobieta zmagać się będzie nie tylko z małą Anią, która potrzebuje pociechy, ale przede wszystkim ze sobą, z duchami przeszłości, które sprawiły, że jest dziś taka, jaka jest, że boi się czułości, wzdraga przed uściskami, nie ufa mężczyznom, świadoma, że ci postrzegają ją jako modliszkę, nic więcej.
Joanna M. Chmielewska pokazuje czytelnikom świat, w którym przeżycia z dzieciństwa odgrywają decydującą rolę w życiu dorosłym. Nie można od nich uciec, zakopać w pamięci, bo wrócą. Przypomną o sobie i trzeba będzie się z nimi zmierzyć. Jej bohaterki im mocniej pragną miłości, tym dalej od niej uciekają.
Na szczęście, jest w tym świecie miejsce pozytywne, miejsce, w którym można odnaleźć prawdę o sobie. To Piwnica pod Liliowym Kapeluszem, która pojawiała się już w powieściach Autorki. To miejsce, w którym można nad filiżanką wyśmienitej kawy odnaleźć spokój i ciszę. To tu zabiera Hankę kolega z pracy, Łukasz. To tu okaże się, czy będą mogli wyprostować swoje ścieżki i ułożyć coś wspólnie na nowo.
Autorka stawia swoją bohaterkę w bardzo trudnym położeniu. Zajęcie się dzieckiem przyjaciółki po jej śmierci wydaje się obowiążkiem najzupełniej oczywistym, dopóki nie trzeba się z tym zmierzyć w praktyce. Harmonię można jednak osiągnąć. Drobnymi kroczkami, dając sobie czas.
W powieściach Joanny M. Chmielewskiej przenosimy się do świata, w którym uczucia odgrywają najważniejszą rolę. Można od nich uciekać, wypierać się siebie, ale jest to działanie skazane na porażkę. Przed tym, co tkwi w ludzkim sercu, uciec nie można. Powieść Poduszka w różowe słonie pokazuje siłę przyjaźni i pozwala na nowo odzyskać wiarę w to, że dziecko, które w nas mieszka, nie starzeje się. Wystarczy tylko pochylić się nad nim, wysłuchać jego trosk, by lepiej zrozumieć siebie i świat. I to jest prawdziwe wyzwanie dla Hanki.
Smok Jędrek i bocian Felek są rówieśnikami, ale pewnie nie spotkaliby się nigdy, gdyby któregoś dnia ciekawość nie zaprowadziła małego Jędrka poza granice...
Maciejka Gwizd to pełna humoru historia detektywistyczna dla dzieci. Pewnego dnia Kuba i Tośka z podsłuchanej rozmowy wnioskują, że szkole grozi niebezpieczeństwo...