Recenzja książki: Podróż siódma
Recenzuje: Danuta Szelejewska
Czasoprzestrzeń jest zbiorem zdarzeń zlokalizowanych zarówno w czasie, jak i w przestrzeni. Jej wielowymiarowość najłatwiej zrozumieć, porównując ją z kopaniem rowu od słupka do wieczora. O wydarzeniach w czasoprzestrzeni opowiada Podróż siódma, będąca fragmentem Dzienników gwiazdowych Stanisława Lema, polskiego pisarza, krytyka, filozofa i futurologa.
Publikacja Wydawnictwa Literackiego jest powieścią graficzną. Ilustrowana relacja (w pierwszej osobie liczby pojedynczej) przenosi czytelnika na trasę z Ziemi do gwiazdozbioru Cielca, gdzie na skutek uderzenia meteoru, rakieta wioząca na swym pokładzie Ijona Tichego straciła zdolność manewrowania. Francuski klucz stał się jej sputnikiem, pozostając w odległości uniemożliwiającej jego dosięgnięcie. Chociaż utknięcie w kompletnej głuszy, wśród groźnych stu czterdziestu siedmiu wirów gwiazdowych zazwyczaj nie wróży niczego dobrego, ślepa podróż nie mogła przecież trwać w nieskończoność. Takie przynajmniej było nastawienie Tichego, a jaką okazała się rzeczywistość? Czy możliwe jest przetasowanie czasu podczas przechodzenia przez wiry? Na czym polega pętla czasu i co z jej krzywizną? Jak zakończy się osobliwa przygoda w kosmicznych przestworzach? W czym pomocna okaże się inteligencja oraz odwaga z dzieciństwa? Na wszystkie pytania czytelnik odnajdzie wyczerpujące odpowiedzi.
Podróż siódma to parodia fabuł o podróży w czasie. Zdumiewający różnorodnością form fantasta Stanisław Lem w łączności ze znakomitym rysownikiem Jonem J. Muthem, tworząc zabawną opowieść o gwiezdnym odkrywcy Ijonie Tichym, połączyli powagę z komizmem. Tekst wzbogacony komiksowymi ilustracjami (subtelna kreska Muthiego w ogromnym stopniu ułatwia przekaz) zapadnie w pamięć miłośnikom fantastyki naukowej. Twarda okładka, duży format książki i sztywne kartki dodają publikacji pragmatycznych walorów. Nominowana do prestiżowej Nagrody Przemysłu Komiksowego im. Willa Eisnera Podróż siódma to lektura warta uwagi.
