Marzenia bywają niebezpieczne, dlatego należy bardzo uważać na to, o co się prosi los. To, co z pozoru wydaje się piękne, bajeczne i niezwykłe, może się przekształcić w piekło.
Rowan wiedzie nudne życie pracownicy żłobka w Londynie. Zarabia niewiele, nie ma przyjaciół, nie ma chłopaka, jej matka wyjechała z Wielkiej Brytanii, a zatem nic nie stoi na przeszkodzie, aby podjąć wyzwanie i spróbować zmian. Kiedy kolejny awans w pracy omija dziewczynę szerokim łukiem, Rowan postanawia spróbować szczęścia gdzie indziej. Nieoczekiwanie znajduje ofertę pracy marzeń. Ale czy na pewno? Czy wielki, luksusowy dom gdzieś w Szkocji, miła rodzina i niebotycznie wysoka pensja to spełnienie jej marzeń? Czy zamiast miękkich dywanów, szczodrego wynagrodzenia i nowoczesnego domu Rowan nie powinna raczej zobaczyć upiornego domiszcza na odludziu, pracy przy czwórce dzieci przez dwadzieścia cztery godziny na dobę i tajemnic, które snują się wokół nowego miejsca niczym mgły w ponury szkocki poranek?
Pod kluczem realizuje znany z powieści grozy motyw odosobnienia, zamknięcia, upiornej tajemnicy z przeszłości przeplatającej się z niejasną teraźniejszością. Motywy znane z Zamczyska w Oranto Walpole’a, Mnicha M.G. Lewisa, a nawet Dziwnych losów Jane Eyre Charlotte Bronte łączą się tu z nowoczesnością. Mamy i porzucone dziecko, tajemnicze okoliczności śmierci w przeszłości, grzeszne związki, duchy i walkę z nimi. Wszystko zmierza do jednego: pokonania zła, które jest niepokonalne. Całość ujęto w formie rozpaczliwych listów, pisanych przez oskarżoną o zabójstwo Rowan. Czy jednak jest ona rzeczywiście winna i jak doszło do śmierci jednej z jej podopiecznych? Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba prześledzić wspomnienia dziewczyny. Wspomnienia, co warto podkreślić, niezwykle emocjonalne i zakończone ciekawą puentą.
Szkockie pustkowia, jak wiele innych miejsc, doskonale nadają się do tworzenia atmosfery grozy, tajemniczości, zbrodni. Mnóstwo tu mgły, samotności, podejrzliwych spojrzeń z rzadka pojawiających się mieszkańców najbliższej okolicy. To świat, w którym wszystko toczy się swoim trybem, bardzo odmiennym od londyńskiego, pełnego gwaru, świata.
Ruth Ware nie po raz pierwszy sięga po wątek domu na pustkowiu. W powieści W ciemnym, mrocznym lesie bohaterowie spędzają upiorny weekend na wsi. Z kolei Dziewczyna z kabiny nr 10 to opowieść o zamknięciu na luksusowym jachcie, na którym dochodzi do zbrodni. W każdej z tych powieści klaustrofobiczne otoczenie sprawia, że czytelnik dostaje do ręki pełną napięcia, wieloznaczną zagadkę, w której tajemnice z przeszłości mieszają się z duchami, a przyjazny i ciekawy świat staje się upiorną pułapką. To doskonała, sprawdzona koncepcja, dzięki której powieści Ware czyta się w napięciu i z wypiekami na policzkach.
Nazywana „Agathą Christie naszych czasów", Ware w rzeczywistości jest pisarką, która zręcznie wykorzystuje stosowane przez Christie wątki, dodając do nich lęki nieobce młodszym czytelnikom. Strach o utratę pracy, przyjaciół, brak oparcia w rodzinie wystarczą, aby stworzyć gęstą i duszną atmosferę niepewności. Jeśli doda się do tego kilka duchów, otrzymujemy doskonałą, pełną grozy powieść.
Polecam.
Jak powstrzymać mordercę, skoro nikt nie wierzy w jego istnienie? Szeregowa dziennikarka Lo Blacklock dostaje od przełożonej życiową szansę: ma zdać relację...
Nora jest autorką kryminałów, która niechętnie opuszcza swoje londyńskie mieszkanko. Gdy nieoczekiwanie otrzymuje zaproszenie na wieczór panieński przyjaciółki...