Panna Foch - czyli Pola - nie ma lekko. Właśnie zostaje wyrwana przez szalonych rodziców z ukochanej Warszawy i wywieziona gdzieś na prowincję. I to nie na wakacje, ale na zawsze! Jest wkurzona, bo ojciec wymyślił, że w nowym domu zajmie się hodowlą fasoli, mama zaś otwiera gabinet dentystyczny. Też mi coś!
Przeprowadzka jest dla bohaterki traumatycznym przeżyciem. Z dala od przyjaciółek będzie musiała na nowo ułożyć sobie życie, za towarzystwo mając bliźniacze rodzeństwo – Fasolkę i Groszka. Na wsi Pola poznaje niejakiego Janka, ale czy wiejski chłopak, do tego mruk, może zastąpić tamtego, zostawionego w mieście, który właśnie zauważył jej istnienie? Teraz Pola musi wszystko zostawić, by żyć gdzieś na odludziu - tylko dlatego, że jej rodzice mają taki pomysł na życie. Czeka ją nowa szkoła, nowi znajomi, zupełnie obce sytuacje.
Nic dziwnego, że dziewczyna jest załamana. Na szczęście wszystko z czasem zaczyna się jakoś układać. Nawet Janko Muzykant zaczyna stawać się coraz bardziej sympatyczny. Na odnalezienie się w nowej sytuacji potrzeba po prostu czasu. Zanim jednak wszystko znajdzie się na swoim miejscu, będziemy świadkami ciągu wpadek i zabawnych sytuacji, których główną bohaterką będzie właśnie Pola.
Drugim narratorem opowieści jest Janko Muzykant, chłopiec, który pomaga rodzinie dziewczyny w zakładaniu plantacji fasoli, a przy okazji bacznie obserwuje Polę i swoje refleksje zapisuje w dzienniku. Dzięki temu uzyskujemy obraz "z dwóch kamer". Czasem wersje wydarzeń różnią się diametralnie, co prowadzi do licznych nieporozumień. Ona nazywa go Pryszczatym, on pisze o niej - Panna Foch. Niezależnie od obraźliwych przezwisk, Janek i Pola są sobą ewidentnie zainteresowani.
Nowa powieść Barbary Kosmowskiej to lekka książka o zmianach, które są w życiu nieuniknione, o tym, że w każdej sytuacji można się odnaleźć. Obrażanie się na cały świat nie jest sposobem na życie. Czasem warto po prostu uśmiechnąć się i trochę wyluzować. A przy okazji otworzyć się na nowe przyjaźnie, które wydawały się niemożliwe.
Otwartość, szczerość, uśmiech, pozytywne nastawienie do nowo poznanych osób mogą zdziałać cuda. I tego się trzymajmy. Nie warto zbyt długo mieć focha. Powieść szczególnie polecana obrażającym się na świat nastolatkom.
Kochani, świat Myślinków istnieje naprawdę! Tylko nam, ludziom, wydaje się, że nie ma innej rzeczywistości niż ta, którą znamy. Myślinki są mądrzejsze...
Eryk, choć z Babcią Malutką spędził niewiele czasu, jest szczęśliwy, że starsza pani zatrzyma się na dłużej w jego domu. Nikt tak jak Babcia Malutka...