Nie ma wątpliwości, że owoce są najbogatszym źródłem niezbędnych dla zdrowia witamin. Dostarczane do organizmu w takiej właśnie postaci są łatwo przyswajalne i – co stwierdzono na podstawie badań – nie ma ryzyka ich przedawkowania. Owocowe bajki to doskonały sposób pokazania dzieciom, że troska o zdrowie powinna stać się powinnością każdego człowieka. Barbara Gawryluk bezbłędnie trafiła w gusta młodych czytelników, przekonując ich do przyjęcia podsuwanych przez nią podstawowych racji. Celem jest promowanie zdrowych nawyków żywieniowych u dzieci. Ponieważ – jak wiadomo – najmłodsi są najbardziej podatni na wpływy reklamy, w swojej książeczce wykorzystała „dobrodziejstwa” owej powszechnie stosowanej metody przekonywania o autentyczności poszczególnych wartości.
Główni bohaterowie Owocowych bajek to przyjazna mieszkańcom Północnej Krainy rodzina brodatego trolla Teofila (i jego maluchów - Fika i Muka), który wieczorem dla utrzymania dobrej kondycji biegał truchtem po leśnych ścieżkach. Z nim to właśnie czytelnik udaje się na godne odwiedzenia owocowe tereny Północnego Lasu: Malinowy Kątek, Poziomkową Łąkę, Jeżynowy Pagórek, Jagodowy Zagajnik oraz Żurawinowy Stok. To miejsca, w których rodzina trolli spędza mnóstwo czasu, a o efektach owego aktywnego spędzania czasu przekonać się mogli nawet ci, którzy w istnienie sympatycznych trolli wątpili (przynajmniej na początku).
Wiedza dzieci zostaje wzbogacona o przydatne wiadomości. Dzięki lekturze długo będą pamiętać o tym, że na przeziębienie doskonały jest sok malinowy, zły nastrój ulegnie natychmiastowej poprawie po skosztowaniu kremu poziomkowego, głód najlepiej zaspokoić, jedząc bułeczki z konfiturą jagodową, jeżynowym dżemem można posmarować grzanki, chrupiące naleśniki i waniliowy budyń, a kwaskowatą żurawinę (także mrożoną i suszoną) dodać do ulubionych ciast, deserów i przekąsek. I jeszcze jedno: dzięki czarownicy Sofii coraz bardziej rozprzestrzenia się wiedza o dobroczynnych właściwościach pachnących ziół – szałwii, lubczyka i mięty. Żywieniowe rady dawane mieszkańcom miasteczka Bruk (spodobały się nawet mściwemu Hokanowi i zarozumiałej Klarze) z powodzeniem posłużą również młodemu czytelnikowi.
Książeczka wzbogacona jest o duże, kolorowe i zabawne ilustracje autorstwa Marty Kurczewskiej. Adekwatne do przekazywanych treści, ułatwiają ich zapamiętanie. Interesujący sposób narracji wywołuje uśmiech na twarzy czytelników. Gruba okładka z kolorowym nadrukiem jest odporna na zniszczenie i zabrudzenie. Opublikowane nakładem Wydawnictwa Literatura Owocowe bajki to kolejna doskonała lektura dla wszystkich dzieci. Rodzice znajdą w niej pomoc wychowawczą, natomiast nauczyciele młodszych klas szkoły podstawowej – dydaktyczną. Skorzystanie z rad w niej zawartych dla każdego okaże się przydatne, bowiem zaowocuje szybką poprawą stanu zdrowia i samopoczucia. Warto więc po nią sięgnąć jak najszybciej.
Dżok był już dorosłym psem, kiedy pan Nikodem zabrał go ze schroniska dla zwierząt. Zaprzyjaźnili się, razem dokonali niezwykłych rzeczy - od całkiem drobnych...
Pewnie uważacie, że mam głowę jak balon, bo całe dnie spędzam z opiekunką, a mama albo w pracy, albo spóźnia się na randkę. Bo tata ma nową rodzinę, a...