Jonathan Coe to znany w Wielkiej Brytanii pisarz, krytyk współczesnej kultury, znawca poezji i muzyk. Znany jest z ciętego języka i dosadnych określeń, oceniających otaczający nas świat. Coe zdobył kilka ważnych nagród, m.in. John Llewelyn Rhys Prize, francuską Prix du Meilleur Livre Etranger, Writers’ Guild Award i Prix Médicis Etranger, a jego powieść Rotter's Club stała się kanwą dla serialu BBC.
Kolejna książka autora, wydana przez Noir sur Blanc, to w zasadzie afabularna opowieść o kilku osobach, zaplątanych we wzajemnie relacje. Ich dzieje są pretekstem do rozważań narratora nad miałkością naszych czasów. I tak przekłamanie słowa „bezcenny” w popularnym komunikatorze, odczytanego jako „bezecny”, daje początek wielu wydarzeniom. Swoją drogą: czy jest wśród nas ktoś, kto nigdy nie doświadczył podobnego problemu?
Smutny świat współczesnych Brytyjczyków, zagubionych w rzeczywistości, poplątanej bardziej niż cokolwiek, co jest im znane, staje się jeszcze gorszy, gdy narrator stara się dostrzec przyczyny tej wszechobecnej jałowości.
Kpi z edukacji. Bogaci ludzie wynajmują niezamożnych absolwentów Oksfordu, aby uczuli ich zmanierowane dzieci normalnych, ludzkich - czyli w konsekwencji niesnobistycznych - zachowań. Robią to tylko po to, aby zwiększyć szanse swojego potomstwa na dostanie się na studia w... Oksfordzie.
Kpi z zamożności. Bogaci Brytyjczycy kupują domy, w których nikt nie mieszka, dobudowują do nich dodatkowe piętra, najczęściej w głąb ziemi, aby mieć jeszcze więcej niepotrzebnych pokoi i łazienek, z wannami wysadzanymi diamentami. A wszystko to dzięki oszustwom podatkowym, za które nikt nie ponosi kary. Co innego drobna sprzedaż namalowanego przez siebie obrazu. Za to idzie się do więzienia na minimum pół roku.
Kpi z kultury, ograniczonej do telewizyjnych talk show - im głupszych, tym lepszych - i reality show, gdzie widzowie decydują o losach bohaterów, upokarzanych dla większej oglądalności wątpliwego spektaklu.
Kpi z literatury, z pseudohorrorów i pseudokryminałów, które niszczą ludzką wyobraźnię i przenoszą czytelników poza rzeczywistość, tłumiąc w nich poczucie granicy pomiędzy literaturą a normalnym światem.
Kpi z prasy, która już dawno zatraciła potrzebę informowania ludzi o rzeczywistości, a stała się formą jej konstruowania, gdzie fake news jest normą, a oszustwo i nadużycie sposobem walki o czytelnika, a w konsekwencji o pieniądze.
Kpi wreszcie z nagród - zarówno filmowych, jak i literackich - przyznawanych za rzeczy ważkie i miałkie, które decydują o losach i powodzeniu twórców i ludzi, usiłujących stworzyć cokolwiek dla poklasku.
Coe nie pozostawia nam złudzeń. Jedynie szczere relacje rodzinne i przyjacielskie, nie oparte na zasadzie wzajemności, ale bezinteresowności, są w stanie ocalić człowieczeństwo. Ludzkości nie pozostało nic innego, jak szczera rozmowa, w której nikt nie przekręci słowa „bezcenny” na „bezecny” i nie spowoduje lawiny dziwnych zdarzeń.
Pomimo całego pesymizmu i surrealizmu Numer 11 czyli opowieści świadczące o szaleństwie broni się doskonałym warsztatem autora i, trzeba przyznać, także tłumacza. Marek Fedyszak nie utracił niczego z subtelności podanego nam słowa, przeprowadzając nas przez tę historię jak przez mroczną palarnię opium, gdzie wszystko jest przeinaczone, a każda nasza słabość zostaje brutalnie wyciągnięta na światło dzienne. W świetle dzisiejszych zagrożeń Coe stawia pytania o to, dokąd toczy się nasza europejska kultura, oparta na arogancji, lenistwie i ksenofobii, rozumianych jako zachowawczość, dystans i patriotyzm.
Doskonała lektura dla każdego myślącego człowieka. Mocno polecam.
Powieść w dwóch tomach. Przeżywający załamanie nerwowe pisarz Michael Owen przyjmuje nietypowe zlecenie. Ma napisać kronikę wpływowej rodziny Winshawów...
Akcja powieści "Zamknięty krąg", będącej kontynuacją "Rotters` Club", rozgrywa się w Anglii w latach 1999-2003. Po blisko trzech dekadach...