Recenzja książki: Nagi wojownik. Trening siły metodami rosyjskich komandosów. Nie tylko do sztuk walki

Recenzuje: Aleksander Krukowski

Pavel Tsatsouline to znany i uznany trener, który na swoim koncie ma między innymi szkolenie sił specjalnych po obu stronach Zimnej Wojny. Zaczynając w Rosji ze Specnazem, z czasem przeniósł się na zachodnią stronę oceanu, gdzie trenował oddziały Marines i Secret Service. W książce \\\"Nagi wojownik\\\" próbuje on nakreślić sposób zdobycia dużej siły bez użycia specjalistycznego sprzętu, stosując ćwiczenia wykorzystujące jedynie ciężar ciała ćwiczącego.

Autor skupia się na maksymalizacji efektów przy minimalizacji środków. Jak już napisałem - rezygnuje ze sprzętu na rzecz wykorzystania masy ciała. Odchodzi od regularnych i długich treningów na rzecz spontanicznych, szybkich ale częstych serii. To zaskakujące rozwiązanie: nie musisz wygospodarować konkretnego czasu w ciągu dnia czy tygodnia, wystarczy kilka minut co jakiś czas - wersja o wiele łatwiejsza do zastosowania dla ludzi zapracowanych. Redukuje też liczbę ćwiczeń. W zasadzie cała książka skupia się tylko na dwóch technikach: na przysiadzie wykonywanym na jednej nodze, z drugą nogą wyprostowaną w przód (zwanym tu \\\"pistoletem\\\") oraz na pompkach wykonywanych jedną ręką.

Oba opisywane ćwiczenia występują w kilku różnych wariacjach, co zdaniem autora z jednej strony pozwala na zwiększenie trudności lub zaangażowanie dodatkowych grup mięśni, z drugiej strony przełamuje nudę i monotonię powtarzania wciąż tych samych ćwiczeń. Choć książka kierowana jest do osób początkujących, to ćwiczenia te nie wydają się dla nich odpowiednie. Pavel Tsatsouline utrzymuje, że dzięki jego wskazówkom z czasem każdemu uda się powiększyć siłę na tyle, by wykonać opisywane ćwiczenia. Tkwi w tym pewien trick. Choć Pavel uczciwie przyznaje, że dla niego \\\"siła to technika\\\", brzmi to bardziej jak slogan, niż rzeczywiste credo. Tymczasem opisywane ćwiczenia są trudne, ale nie tyle z siłowego, co właśnie technicznego punktu widzenia. Paradoksalnie \\\"pistolet\\\" łatwiej wykonuje się z obciążeniem, ponieważ łatwiej wtedy zachować balans, ale jeśli odpowiednio pominiemy tę kwestię może wydawać się, że skoro wykonujemy ćwiczenie z większą łatwością i większym obciążeniem - zwiększyła się nasza siła.

Najpoważniejszym minusem książki jest jej forma. Sporą ilość stron zajmują dużoformatowe fotografie, pomiędzy krótkimi akapitami pozostawiono sporo światła, co ruch pojawiają się powiększone cytaty, nagłówki, śródtytuły. Do tego podsumowania, streszczenia i cała masa powtarzania tych samych informacji. W rezultacie książka, która mogłaby być 50-stronicową broszurą rozrasta się do stron 200, a kosztuje jak 400.

Kup książkę Nagi wojownik. Trening siły metodami rosyjskich komandosów. Nie tylko do sztuk walki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Nagi wojownik. Trening siły metodami rosyjskich komandosów. Nie tylko do sztuk walki
Inne książki autora
Rozciąganie odprężone
Pavel Tsatsouline0
Okładka ksiązki - Rozciąganie odprężone

Konwencjonalny stretching dąży do dosłownego rozciągnięcia tkanek, co jest niebezpiecznie i nieefektywne. Prezentowana tu metoda uczy mięśnie, jak wejść...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy