Alana Christoffersena czytelnik miał już okazję poznać w powieści Dotknąć nieba. Książka Richarda Paula Evansa Na rozstaju dróg to bowiem drugi tom cyklu składającego się na Dzienniki pisane w drodze. Alan w ciągu zaledwie kilku tygodni traci wszystko. W wyniku powikłań, jakich doznaje po upadku z konia, umiera jego młoda żona, McKale. Agencja reklamowa, jaką prowadzi, zostaje podkradziona przez jego wspólnika. Komornik zajmuje jego dom i samochody. Mimo tych dramatycznych wydarzeń, nie jest to powieść o rozpaczy. Na rozstaju dróg to powieść o nadziei.
Książkę otwiera obraz dość dramatyczny. Alan przebywa w szpitalu po tym, jak pewnego wieczoru, gdy nasz bohater wędrował po autostradzie, gang nastolatków napadł go i ciężko pobił. Główny bohater cudem uszedł z życiem z tego koszmarnego spotkania. Alanowi podczas rekonwalescencji towarzyszy przypadkowo poznana kobieta, Angel. Kiedy Alan może już zostać wypisany ze szpitala, Angel oferuje mu pokój w swoim mieszkaniu i opiekę. Alan, nie dysponując żadną alternatywą, przyjmuje zaproszenie kobiety i przenosi się do jej domu. Początkowo wspólne życie układa się spokojnie. Alan na zmianę z Angel gotuje i opiekuje się domem. Każdego dnia wychodzi także na coraz dłuższe spacery, by pracować nad swoją formą i powrotem do zdrowia. Z biegiem czasu znajomość z Angel zaczyna się psuć. Kobieta staje się nerwowa, opryskliwa i tajemnicza. Alan próbuje poznać przyczynę zmiany jej nastrojów, jednak Angel nie pozwala sobie pomóc. Alan postanawia postawić wszystko na jedną kartę. Albo Angel wyjawi mu swój sekret, albo na zawsze się z nią rozstanie.
Na rozstaju dróg to powieść obyczajowa, która pochłania uwagę czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Poznani przez głównego bohatera ludzie zawsze w pewien sposób wpływają na jego życie - czasami jest to jednak wpływ marginalny. Alan początkowo uważa, że wszyscy, których spotyka, mają odegrać ważną rolę w jego życiu. Dopiero po pewnym czasie uświadamia sobie, że także on wywiera ogromny wpływ na życie innych ludzi. Zaczyna zauważać, że ktoś może czekać na jego pomoc.
Książka Richarda Paula Evansa porusza najtrudniejsze problemy, w obliczu jakich może stanąć człowiek. Autor nie ma jednak na celu wprowadzenia depresyjnej atmosfery czy pokazania, że gdy doświadczamy bólu po stracie ukochanej osoby, nic już nie ma sensu. Przeciwnie. Narrator udowadnia, że choć problemy te przytłaczają, a często nawet przynoszą samobójcze myśli, to najgorszym, co można wtedy zrobić, jest poddanie się. Na rozstaju dróg to książka, która motywuje do działania. Alan, wyruszając z Seattle, postanawia pieszo dotrzeć do Key West na Florydzie. Choć w swojej wędrówce nie dopatruje się wielkiego sensu, wie, że idąc może doświadczyć czegoś, co odmieni jego życie. Życie, które po stracie żony zostało pozbawione celu.
Na rozstaju dróg to książka, która rozbawi, ale która znacznie częściej wyciśnie łzy z oczu czytelnika. Nie będą to jednak tylko łzy smutku, ale także łzy wzruszenia i szczęścia. Autor bowiem niezwykle sprawnie żongluje emocjami. Stworzeni i ukazani na kartach powieści bohaterowie są wiarygodni i do złudzenia przypominają zwyczajnych, spotykanych przez nas każdego dnia ludzi. Wydarzenia, których uczestnikiem jest Alan, miejscami mogą się wydawać nieco przerysowane i podkoloryzowane, ale w obliczu zjawisk, jakich doświadczamy każdego dnia, nic nie powinno nas dziwić. Alan chłonie życie takim, jakie jest, jakie przynosi mu los każdego dnia. I wdzięczny jest za każdy kolejny szczęśliwy krok w kierunku Florydy.
Niektórzy zastanawiają się, jak to jest pojawić się na własnym pogrzebie. Charles dostał taką szansę. Uznany za zmarłego, słynny sprzedawca marzeń...
Gdy David poznał MaryAnne, zrozumiał, że wreszcie spotkał kobietę swojego życia. Ten wieczny kawaler zaczął marzyć o małżeństwie i rodzinie – nawet...