Mroczny krąg Krzysztofa A. Zajasa potwierdza, że to pisarz znakomity, który doskonale potrafi wykorzystać potencjał tkwiący w literaturze gatunkowej.
Mroczny krąg to drugi tom Trylogii Grobiańskiej. Krzysztof A. Zajas wykorzystuje potencjał kryminału w pełni. Do tego powieść zawiera elementy mocnej sensacji, thrillera i prozy psychologicznej. Efekt? Lektura wciąga i angażuje! A na dodatek bawi, bo autor nie szczędzi poczucia humoru, które jest w literaturze tak ważne. Nie jest więc sztampowo, ale inteligentnie.
Oficer śledczy Andrzej Krzycki po przebytych traumach rozpija się na umór. Choroba pochłania go doszczętnie. Wielki ukłon w stronę autora, że potraktował sprawę poważnie: a więc przyznał, że alkoholizm to choroba, a nie efekt uboczny ciężkiej pracy. Dlatego zapakował Krzyckiego do szpitala i czytelnik ma okazję zobaczyć, jak wygląda terapia. Na czym polega proces zdrowienia. Lekko nie jest:
Andrzej Krzycki znajduje się w głębokiej depresji po poważnym załamaniu nerwowym i my, terapeuci i lekarze w szpitalu, wkładamy mnóstwo wysiłku w to, żeby on w ogóle funkcjonował. Nie jako wybitny oficer śledczy, ale jako zwykły człowiek.
Literatura przyzwyczaiła nas już do śledczych, którzy z traum nic sobie nie robią i brną dalej w swoje zagmatwane życie. Powieść Krzysztofa A. Zajasa przełamuje ten schemat! Jednak choroba Krzyckiego jest zaledwie wstępem do opowieści. W końcu wychodzi on ze szpitala i trafia na nową sprawę. Pojawia się nowy mściciel, który na własną rękę postanawia wymierzać sprawiedliwość. Policja nie wie, czy jest to jedynie zemsta, czy też chodzi o coś więcej. Na dodatek mściciel jest naśladowcą! Czyżby poprzedni zabójca powstał z grobu? Pojawia się również wątek religijny. Morderstwa są powiązane z pewnym obrzędem. Rozwiązanie sprawy pozwoli później rzucić światło na kilka innych zagadek.
Andrzej znów działa ramię w ramię z aspirantem Luckiem. Ich duet to jeden z lepszych tandemów śledczych w polskim kryminale! Razem są nie do pokonania, a ich interakcje niosą sporą dawkę poczucia humoru. I tak powinno być, bo przecież trzeba przełamywać powagę śmierci. Ich przyjaźń i przywiązanie mocno zwracają uwagę czytelnika.
Akcja szybko nabiera tempa. Intryga kryminalna okazuje się raczej nieprzewidywalna (czyli cel został osiągnięty!), a kolejne wydarzenia nie pozwalają się oderwać od lektury. Krzysztof A. Zajas dba o to, by jego bohaterowie byli bardzo ludzcy. Odnoszą obrażenia, cierpią, mają miłosne rozterki, wzloty i upadki. Są też od siebie zależni.
Mroczny krąg to coś więcej niż kryminał. To rozbudowana powieść, w której obok samej zagadki poznajemy bohaterów, kibicujemy im, uczymy się razem z nimi. Choć książka liczy aż 663 strony, połknęłam ją błyskawicznie. Ta cegiełka jest mistrzowsko dopracowana. Polecam!
OSZPICYN, tak oświęcimscy Żydzi nazwali swoje rodzinne miasto. Dramatyczna historia tego miejsca wciąż nie daje o sobie zapomnieć. Seria śmiertelnych wypadków...
Zwieńczenie znakomitej ,,Trylogii grobiańskiej". To koniec historii o komisarzu Krzyckim, ale nie koniec jego upartej walki o przejrzyste reguły gry....