Fabryka snów, fabryka horroru
Ma blisko pięćset lat i wciąż emanuje seksem. Sztyletowano ją w przeszłości, przypalano, łamano kołem, strzelano do niej i ze wszystkiego wyszła obronną ręką. Przeżyła wojnę trzydziestoletnią, rewolucję francuską i inkwizycję, a teraz podbija Hollywood jako najpotężniejszy wampir Ameryki Północnej. Zrodzona już jako wampir z czarownicy i wampira z najstarszego ormiańskiego klanu Dakhanavar, kasztelanka rodu, scenarzystka, producentka i gwiazda horrorów. O kim mowa?
Ci, którzy spotkali się już z wampirami Hollywoodu, doskonale wiedzą, że królowa jest tylko jedna, a jest nią… Ovsanna Moore, prywatnie znana jako Ovsanna Hovannes Garabedian, bohaterka wielce oryginalnej książki Adrienne Barbeau „Miłość kąsa”. Ta powieść z przymrużeniem oka traktująca cały sztuczny blichtr amerykańskiej fabryki snów, to propozycja adresowana do wszystkich drapieżnych kociaków, czyli kobiet zafascynowanych władzą, mężczyznami, wielkim światem i… wampirami. A tych ostatnich w książce nie brakuje, podobnie jak innych zmiennokształtnych w postaci boxenwolfów (ludzi, którzy za pomocą magii lub talizmanów zmieniają kształt), loup-garoux (ludzi, których przemiana odbywa się w sposób niekontrolowany), osobników dotkniętych likantropią, wilkołaków z krwi i kości oraz najstraszniejszych z nich – rougarou, czyli ludzi, którzy nie zachowywali postu przed Wielkanocą, za co zostali przemienieni w krzyżówkę aligatora, wilkołaka i wampira.
Po wydarzeniach z poprzedniej części książki, kiedy to Ovsanna zmagała się z mordercą nazwanym przez tabloidy „Kinowym Kosiarzem”, wydawałoby się, że wrócił spokój, a wampirzyca będzie mogła nareszcie zająć się romansowaniem z przystojnym wywiadowcą z komisariatu policji w Beverly Hills, wyglądającym jak „krzyżówka Springsteena i gościa, który pozuje za Jezusa do obrazów”, Petera Kinga. Niestety, miłość będzie musiała zejść na dalszy plan, bowiem ktoś znów zaczyna zabijać. Sposób okaleczenia zwłok przypomina modus operandi Kinowego Kosiarza, ale mężczyzna doskonale wie, że ten został – łagodnie mówiąc – unieszkodliwiony. Kto zatem jest sprawcą?
W rozwiązaniu sprawy może pomóc Ovsanna, ale ta zmaga się z własnymi demonami, a dokładnie z wilkołakami, które czyhają na jej życie. Na dodatek jej przyjaciółka i asystentka, Maral, zaczyna dziwnie się zachowywać, jest zazdrosna o uwagę Petera, a na dodatek eksperymentuje z czarną magią. Czy to, co dzieje się wokół Ovsanny, jest ze sobą w jakiś sposób powiązane? Kobieta wraz z przystojnym policjantem znów będzie musiała stanąć ramię w ramię (choć oni z pewnością wolą inną pozycję), by zażegnać niebezpieczeństwo, znajdując przy tym czas na… no właśnie na co? Na seks? Na miłość? Wszak od dawna wiadomo, że związek wampira z człowiekiem opiera się zazwyczaj na egoistycznym zaspokajaniu pragnienia. Czy tak będzie i tym razem?
„Miłość kąsa” Adrienne Barbeau to znakomita pozycja dla tych, którzy lubią dobrą zabawę, błyskotliwe dialogi, świat pełen istot o nadnaturalnym pochodzeniu i zupełnie przyziemnych pragnieniach. Wszystkich wielbicieli kina i powieści ze światowej stolicy filmu rodem zapraszam zatem na kąsającą przygodę, którą jednak podejmujemy na własne ryzyko. Zatem… AKCJA!