Wspólna wyprawa z maluchem do zoo to niesamowite przeżycie zarówno dla rodzica, jak i dziecka. Jednak nie możemy pozwolić sobie na taką wycieczkę codziennie. Wtedy w poznawaniu bardziej egzotycznych zwierząt pomagają książeczki kierowane do małych odbiorców. Często liczą sobie zaledwie kilka stron i znajdziemy na nich niewiele tekstu, ale za to kipią kolorami i przykuwającymi uwagę zdjęciami oraz rysunkami. Na tych założeniach opiera się książeczka – mylnie w opisach kierowana do ponadtrzylatków, które do tej publikacji są po prostu za duże – Małe zwierzaki. Małe rączki.
Małe zwierzaki. Małe rączki to niewielka, kartonowo-piankowa książeczka, która spodoba się najmłodszym, poznającym dopiero pierwsze słowa dzieciom. Na jej kartach zobaczyć można zarówno zwierzęta domowe – króliki, kotki i psy – jak i te żyjące na wolności w nieco innym niż nasz klimacie – zebry, małpy, hipopotamy lub pandy.
Każda karta – a jest ich łącznie cztery – ma nieco inny kształt i, dodatkowo, w prawym dolnym rogu otwór, co przykuwa uwagę maluchów i ułatwia samodzielne przeglądanie. Materiał, z którego wykonana jest książeczka, sprawia wrażenie trwałego, co pozwoli przez długi czas cieszyć się publikacją - bez obawy o to, że zostanie ona przypadkowo przez maluszka zniszczona.
Na pierwszy rzut oka tytuł książki może okazać się niefortunny – Małe zwierzęta – zwłaszcza w kontekście zaprezentowanego na kartach publikacji słonia czy hipopotama. Jednak po dokładnym przyjrzeniu się zdjęciom okazuje się, że przedstawione zwierzaki to „dzieci” – szczenięta, kocięta czy pisklęta. Tak samo jest w przypadku dzikich zwierząt.
Małe zwierzaki. Małe rączki to bardzo kolorowa książeczka, w której połączone zostały – niejako na zasadzie kolażu – zdjęcia z rysunkami drzew, trawy, ziemi i wody. Starannie dobrane zdjęcia zwierząt zostały podpisane, co pomoże maluchom w nauce pierwszych liter i słów.
Przedstawiamy CzaroMarownik 2015 – najbardziej magiczny kalendarz dostępny na rynku! Niepowtarzalny i tajemniczy, w twardej oprawie z tasiemką...
Słownik ten różni się od innych tego rodzaju. Jego autorzy rozpisali znaczenie danego wyrazu na poszczególne hasła i do nich dobrali synonimy. Uniknęli...