Czy myślimy samodzielnie? A może ktoś bez ustanku nami manipuluje i sprawia, byśmy podejmowali takie decyzje, jakie będą dla niego wygodne? Czy oryginalność ma jeszcze rację bytu? I czym jest umysłowe wiercipięctwo? Na pytania te opowiada Paweł Beręsewicz w swojej przewrotnej powieści, zatytułowanej Mąciciel, kierowanej do nastoletnich czytelników.
Jonasz Kurowski to piętnastolatek, który na skutek zbiegów okoliczności mocno podpadł nauczycielowi historii i patriotyzmu. A że akcja książki rozgrywa się w przyszłości (aczkolwiek niedalekiej, jak sugeruje autor), nastolatek dostaje skierowanie na naświetlanie specjalnymi promieniami. Zabieg ten ma na celu uszeregowanie myśli, wyplenienie niepotrzebnych pytań, krótko mówiąc: ma zrobić z chłopaka osobę, która niczym nie będzie wyróżniała się z tłumu i którą będzie można kierować jak marionetką. Jonasz boi się naświetlania. Uważa, że ma prawo do wątpliwości i chce móc dopytywać, gdy coś go zaintryguje. Ratunek przychodzi zupełnie niespodziewanie i zamiast na fotel do naświetlania, Jonasz trafia w tajemnicze miejsce nazywane Amonem. Spotyka tam podobnych sobie nastolatków z całego świata: swobodnie myślących, zafascynowanych retoryką i wchodzących w wielogodzinne, krytyczne dyskusje. Jednak po pewnym czasie pojawiają się pytania. Czy Amon jest rajem na ziemi? A może to tylko ułuda i miraż? Co się stanie, gdy Jonasz wróci z powrotem do domu?
Mąciciel to pełna zwrotów akcji, intrygująca i skłaniająca do refleksji powieść, która żadnego czytelnika nie pozostawi obojętnym. Teraz, gdy indywidualność wydaje się towarem deficytowym, a wielu współczesnych nie chce kalać się myśleniem, Paweł Beręsewicz pokazuje, do czego może to doprowadzić. Gdzie zajdziemy, jeśli pozwolimy sobą manipulować i kierować jak bezwolne stado owiec? Czy przestaniemy być jednostkami, a staniemy się tłumem? Czy wówczas każdy, kto będzie próbował samodzielnie myśleć, zostanie spacyfikowany?
Paweł Beręsewicz pokazuje piękno wolnego umysłu. Udowadnia, że ogarniając świat rozumem i sercem, jesteśmy w stanie dostrzec więcej. Że żaden schemat nie pozwoli nam doznać szczęścia. Tylko nasze wybory, decyzje i przemyślenia pozwolą budować świat pełen indywidualnych i odważnych ludzi.
Mąciciel to powieść, w której autor zwodzi na manowce, kieruje w ślepe zaułki, wzbudza w czytelniku wątpliwości. Ale taki jest właśnie cel tej historii. By mącić. I by chwalić wszystkie wolne, swobodne umysły.
Jeżeli niczego jeszcze w życiu nie zepsuliście, raczej nie zrozumiecie tej książki. Jeśli natomiast zdarzyło wam się już kiedyś coś połamać, potłuc...
Nie dla wszystkich, bo dla tych strachliwych to raczej nie. Ani dla tych zawsze poważnych, dla których śmiech to strata czasu. I raczej nie dla...