Recenzja książki: Ludzie z Miasta

Recenzuje: Patryk Obarski

Lata dziewięćdziesiąte to czas wielkich przemian gospodarczych, ale także rozwoju przestępczości. O nowej Polsce, zachłystującej się nowym wspaniałym światem, pisze w swojej debiutanckiej powieści Ludzie z Miasta Maciej Czerniak.

Każda miejscowość, nawet ta najbardziej niepozorna, skrywa swoje mroczne tajemnice. Tomasz Riehlke był idealistą – wierzył w to, że na sukces w życiu warto zapracować uczciwą pracą. Robiąc karierę w ubezpieczeniach, szybko przekonał się jednak, że w tym podejściu jest osamotniony.

Kiedy pewnego dnia pod jedną z firm ubezpieczeniowych policja odnajduje ciało Riehlkego, nikt nie ma wątpliwości, że wybór ofiary był nieprzypadkowy. Dyrektor jednego z działów ubezpieczalni zostaje zamordowany dwoma strzałami w głowę i pozostawiony na służbowym parkingu. Na Tomaszu Riehlke wykonany został wyrok.

Jednak dlaczego ktoś mógł chcieć śmierci – zdawałoby się – zwykłego urzędnika? Wkrótce okazuje się, że ze sprawą morderstwa powiązane są lokalne organizacje przestępcze, a ubezpieczyciel mógł wiedzieć więcej, niż komukolwiek się zdawało…

Państwo reagowało powoli, ociężale, zupełnie jakby jego system obronny nie dostosował  się jeszcze do tego niezwykle sprawnego wirusa.

Ludzie z miasta to literacki debiut Macieja Czerniaka, w którym autor powraca do czasu przemian ustrojowych, ale także problemów zwykłych ludzi, zmuszonych odnaleźć się w nowej Rzeczpospolitej.

Maciej Czerniak w swojej powieści pokazuje, że każda zmiana przynosi zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki. Czerniak obnaża szarą strefę polskiej gospodarki z końca ubiegłego wieku, wskazując, że nowy system i wolny rynek zapewniły świetne warunki dla rozwoju przestępczości.

Co ciekawe, w Ludziach z Miasta czytelnicy nie przenoszą się do żadnej ze znanych miejscowości, a do tytułowego fikcyjnego Miasta, gdzie władzą dysponują nie miejski prezydent, policja czy prokuratura, ale lokalni gangsterzy i biznesmeni z półświatka.

Nieprzypadkowa okazuje się także śmierć ubezpieczyciela Tomasza Riehlkego. Wraz ze śledztwem, coraz więcej na temat zmarłego dowiaduje się komisarz Kostrzewa, a czytelnicy przekonują się, że skrywana przeszłość prędzej czy później wyjdzie na jaw. Każda śmierć jest bowiem tylko jednym z elementów większej układanki.

Chociaż Ludzie z Miasta zaczynają się od motywu rodem z klasycznego kryminału – tajemniczego morderstwa i śledczego, który prowadzi swoje dochodzenie, szybko okazuje się jednak, że wątek ten stanowi zaledwie pretekst do stworzenia rozbudowanego thrillera, poruszającego tematy społeczno-polityczne.

Ludzie z Miasta to debiut mocno rozbudowany i wielowątkowy, który czerpie z tego, co najlepsze w powieściach kryminalnych i thrillerach. Maciej Czerniak przekonuje, że nie ma ludzi bez skazy, a do rozwiązania kryminalnej zagadki często trzeba czegoś więcej, niż tylko policyjnych procedur.

Kup książkę Ludzie z Miasta

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Ludzie z Miasta
Książka
Ludzie z Miasta
Maciej Czerniak
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy