Recenzja książki: Lśnij. Przewodnik po nocnym niebie
Recenzuje: malipasjonaci
Czy spoglądacie czasami w niebo i obserwujecie gwiazdy? Stwierdzam, że robimy to za rzadko, jednak po lekturze tej książki, człowiek aż chce wpatrywać się nocny spektakl nad naszymi głowami by dostrzec to, czego dowiedział się po lekturze "Lśnij".
To nocna wędrówka po lśniącym od gwiazd niebie, która odkrywa przed nami to co nieznane, często niezauważone lub niedostrzegalne gołym okiem. To naukowe fakty, różne wierzenia i fascynujące opowieści, które przybliżają czytelnikom tajemnice kosmosu. Od faz księżyca, przez najciekawsze gwiazdozbiory, planety, ważne nazwiska, aż po możliwości idące za rozwojem technologii, które mogą nam przybliżyć jeszcze bardziej to co skrywa nocne niebo i to co kryje się za nim.
Dużym plusem jest zobrazowanie gwiazdozbiorów, co potem ułatwia ich rozpoznawanie i wyszukiwanie.
Przepięknie wydana książka, która wciąga czytelników, oferując im ogrom wiedzy podany w bardzo przystępnej i atrakcyjnej formie. Lubię, gdy za ciekawą i dobrze napisaną książką idzie również atrakcyjny przekaz wizualny. Tutaj mamy wszystko w jednej pozycji, ponieważ za treść odpowiada pisarka naukowa NASA, a o ilustracje zadbała Sara Boccaccini Meadows, która być może kojarzycie z książki Rośnij.
Pozycja warta polecenia, nie tylko dla pasjonatów kosmosu ale i wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się czegoś więcej o otaczającej nas przestrzeni.
