Kudłata to kolejna, po O kurze, która opuściła podwórze przetłumaczona na polski, a skierowana do młodszych i nieco starszych czytelników powieść południowokoreańskiej pisarki Hwang Sun-Mi. Historia maleńkiej suczki, dzielnej potomkini starej rasy sapsari, zwanej przez opiekuna Kudłatą, jest w rzeczywistości wzruszająca opowieścią o przygodach zwierzęcia towarzyszącego parze starszych ludzi.
Zantropomorfizowana Kudłata opowiada o wydarzeniach ze swojej perspektywy, z punktu widzenia psa, którego rodzeństwo ma zostać sprzedane, bo pieniądze uzyskane w ten sposób stanowią jedno ze źródeł dochodów Dziadka. Świat Kudłatej jest niewielką, ale kompletną przestrzenią, obejmującą drzewo persymony, na którym przysiada sroka i pod którym dziadek zakopuje zmarłe szczenięta, dom Dziadka, budę i kojec dla matki Kudłatej, a potem dla niej samej, płot, po którym spaceruje przemądrzała kotka sąsiadów. Ta mała społeczność jest symbolicznym całym światem, zamkniętym uniwersum, w którym rozgrywa się dramat bohaterki, jej dzieciństwo, dorastanie, przyjaźnie, miłość i wreszcie starość i śmierć. Powtarzające się wspomnienia głodu, walki ze złodziejem szczeniąt, rywalizacji z watahą zdziczałych psów, autorka przeplata z trudnymi relacjami z kotką i kurą Szwagierką, dwiema przemądrzałymi istotami, które w rzeczywistości okazują się przyjaciółkami Kudłatej. Ta symboliczna akceptacja odmienności, zachwyt nad różnorodnością, tolerancja wobec innych stanowią motywy przewodnie Kudłatej. Hwang Sun-Mi pokazuje, że współistnienie z innymi, nawet z tymi pozornie nieznośnymi, określa nas samych, definiuje nasz byt. Bez niego jesteśmy niekompletni i nie potrafimy w pełni zrozumieć otaczającego nas świata.
Hwang Sun-Mi unika ckliwych historii, Kudłata jest raczej bliższa koncepcji han, czyli swoistej formy urazy czy żalu, w kulturze koreańskiej przyjmującej formę szczególną. Choć samo to pojęcie kojarzy się raczej ze smutkiem, w kulturze i literaturze koreańskiej mamy do czynienia z han jako swoistą koncepcją pogodzenia się z losem, z jego trudami i radościami. Ta próba przezwyciężenia smutku, przekucia go w głęboką afirmację życia, jest sposobem na przetrwanie nawet w najtrudniejszej sytuacji. To akceptacja nostalgii i zamiana jej w radość z codzienności.
Kudłata, choć skierowana do dzieci, jest powieścią, którą można polecić każdemu czytelnikowi. Podobnie jak w poprzedniej, znanej polskiemu czytelnikowi powieści, Hwang Sun-Mi wyraźnie podkreśla, że wszystkie istoty są częścią jednego świata, a ich odmienny wygląd stanowi uzupełnienie innych stworzeń. To opowieść o odwadze, o marzeniu i szczęściu wynikającym z macierzyństwa, o przywiązaniu i poszukiwaniu przyjaźni, nawet tej trudnej, opartej na akceptacji tych, których się nie lubi.
Kudłata to niewielka objętościowo historia, którą czyta się szybko, z zachwytem. Mówiąc o codzienności, dotyka spraw uniwersalnych, dzięki przyjętej konwencji ukazanych bez zbędnego patosu. To ważna pozycja w kręgu literatury dziecięcej i młodzieżowej, pomagająca w kształtowaniu wrażliwości i szacunku wobec innych.
Bardzo polecam.
"O kurze, która opuściła podwórze" nie jest po prostu historią ekscentrycznej kury wychowującej kacze pisklę. To książka pełna miłości i...
Gdy ktoś cię obraża, należy się od razu odwrócić.
Jesteś inna niż wszyscy i dobrze.
Więcej