Recenzja książki: Krąg mocy

Recenzuje: Justyna Gul

Magiczny krąg mocy

„Mam dziewięć lat i tydzień. Należę do rodziny Sprite`ów, mam trzy siostry i magiczną moc, którą jeszcze nie umiem posługiwać się odpowiedzialnie” -  tak mogłaby przedstawić się Ariel, najmłodsza z sióstr Sprite. Tyle tylko, że nigdy tego nie zrobi, bowiem posiadanie magicznej mocy jest tajemnicą, której ujawnienie grozi utratą nadprzyrodzonych umiejętności.

Ariel i jej starsze siostry: rudowłosa trzynastoletnia Flame, Marina i Ash to bohaterki uroczej i spowitej magią historii „Krąg Mocy” z serii „Tajemnica Sióstr Sprite” autorstwa Sheridan Winn. Opowieść, adresowana nie tylko do fanów Harry`ego Pottera, wciąga we wspaniały, choć nieco przerażający świat zaklęć, w którym również istnieją dobrzy i źli, a walka z tymi ostatnimi jest o tyle trudna, że magiczne moce muszą pozostać sekretem.

Nam Sheridan Winn zdradza jednak sekret sióstr, wyjaśniając, że moc każdej z nich opiera się na jednym z czterech żywiołów rządzących światem, tj. ogniu, wodzie, ziemi i powietrzu. Flame posłuszna jest moc ognia, dziewczynka umie spopielić bądź roztopić każdą rzecz. Żywiołem Mariny jest woda, a jej moc daje władzę nad każdym płynem. Ash z kolei panuje nad żywiołem ziemi - może na przykład sprawić, że coś zapadnie się pod ziemię, potrafi też znajdować różne przedmioty. Moc Ariel wiąże się z powietrzem, może ona przywołać wiatr i unosić przedmioty.

Każdemu żywiołowi w przestrzeni przyporządkowany jest określony kierunek. W przypadku Flame jest to wschód, Mariny – południe, zachód zaś, odpowiadający Ziemi, jest kierunkiem Ash, natomiast Ariel związana jest z północą.  Razem siostry tworzą zamknięty krąg, ich moce pozostają w równowadze, a ich magia jest silniejsza, niż gdyby używały jej pojedynczo.

Niedoświadczone jeszcze w magicznych sztuczkach dziewczynki będą musiały bardzo szybko zmobilizować się i stawić czoła zagrażającemu im i ich rodzinie niebezpieczeństwu. W pobliży domostwa Sprite`ów czyha na odpowiedni na zemstę moment Glenda Frost, rywalka babci sióstr z czasów młodości. Ta, również należąca do rodu kobieta, była zazdrosna do Sheldona Spite`a, który pokochał do szaleństwa jej kuzynkę. Prawdziwy pojedynek na magię zakończył się zwycięstwem Marylin, która zdobyła serce mężczyzny, a dodatkowo odniosła sukces na scenie, płacąc jednak za to utratą mocy.

Tym razem Glenda Frost nie zamierza ponieść porażki, celem jej ataku stają się dziewczynki, zaś miejscem „bitwy”- szkolny konkurs muzyczny. Czy początkujące w używaniu sztuczek magicznych dziewczynki przetrwają w starciu z kimś tak doświadczonym jak Glenda? Czy uda im się zachować równocześnie swój dar w tajemnicy i ocalić go tym samym przed zniknięciem?

Opowieść o pannach Sprite rozwieje nasze wątpliwości i odpowie na pytania, wciągając jednocześnie w problemy całej rodziny. Glenda bowiem nie jest jedynym zagrożeniem…Państwo Sprite mogą stracić swój dom, który chce odkupić pazerny przedsiębiorca budowlany. Oswald Foffington-Plinker (spokrewniony z Glendą) pragnie przekształcić stare domostwo w ekskluzywny hotel i wydaje się, że Sprite`owie nie mają szans obronić się przed szantażystą.

O dalszych losach rodziny jeszcze usłyszymy - i to już wkrótce, bowiem „Magiczne wtajemniczenia” odkryją przed nami kolejne tajemnice. Do tego czasu pozostaje nam poddać się magii czterech sióstr, pośmiać się z zabawnych wydarzeń (jak zagadkowa inwazja ślimaków) i odczuć całą gamę emocji podczas walki dobra ze złem. „Krąg mocy” to jednak coś więcej niż prosta opowiastka o czarodziejskich sztuczkach, adresowana do nastolatek. To raczej dowód na to, że rodzina jest jedną z najważniejszych wartości w życiu i stanowi oparcie w trudnych chwilach. Siostry przeciwstawiają się złym mocom właśnie dzięki więzom krwi oraz pracy w grupie i tej współpracy musimy się nauczyć wszyscy. Zatem - niech moc będzie z Wami!