Recenzja książki: Kolekcja Obrazy Grozy. Koralina.

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Mała dziewczynka, Koralina, wraz z rodzicami wprowadza się do nowego, dużego domu. Kierujący nią instynkt badawczy sprawia, że z przyjemnością poznaje pozostałych mieszkańców budynku, zwiedza też okoliczny ogród i park. Wrodzona ciekawość dziewczynki pcha ją ku tajemniczym drzwiom ukrytym w najdalszej części salonu. Znudzona faktem, że rodzice ją ignorują, pewnego dnia przestępuje próg sekretnego pokoju. To, co zobaczy po drugiej stronie drzwi, przewyższy jej najśmielsze oczekiwania i sprawi, że będzie musiała podjąć decyzję o pozostaniu tam lub powrocie do domu.

„Koralina” to komiks autorstwa P.Craiga Russella, rysownika znanego przede wszystkim z komiksów „Batman” czy „Pierścień Nibelunga”. Album ten powstał na podstawie książki znakomitego pisarza, Neila Gaimana. Mroczny, znajdujący się zarówno po drugiej stronie drzwi i lustra świat odkryty przez główną bohaterkę okazuje się śmiertelnie niebezpiecznym miejscem. Perfekcyjnie wykonane rysunki potęgują napięcie i grozę, która w komiksie jest wszechobecna. „Koralina” jest zatem po części makabrycznym, ale przede wszystkim – groteskowym ukazaniem świata ludzkich lęków i koszmarów.

Historia Koraliny porusza przede wszystkim problem złudzeń, jakimi karmi się ludzki umysł. Miejsca odległe, tajemnicze czy niedostępne zawsze wydają się ciekawszymi niż te, z którymi mamy na co dzień do czynienia. Także odmienne podejście alternatywnych rodziców, których dziewczynka spotyka po drugiej stronie drzwi – ich zainteresowanie osobą Koraliny, chęć poświęcenia jej swojego czasu i ofiarowania miłości sprawiają, że bohaterka wierzy w szczerość ich intencji. Zaślepiona kłamstwami, nie dostrzega zagrożenia. Swoją naiwność może przypłacić życiem, bowiem „druga matka” karmi się życiową energią swoich ofiar.

Kreacje postaci przedstawionych w komiksie bardzo się od siebie różnią. Na kartach albumu czytelnik spotka zwyczajną rodzinę Jonesów oraz ich trochę zdziwaczałych, aczkolwiek wiarygodnie zaprezentowanych sąsiadów. Normalna, trochę nudna rzeczywistość mocno kontrastuje z groteskowym światem znajdującym się za tajemniczymi drzwiami. Stwory, które tam mieszkają, są tylko karykaturami prawdziwych ludzi, mając zamiast oczu przyszyte do twarzy guziki. Druga matka, wiedźma, właściwie nie jest nawet podobna do prawdziwej mamy Koraliny – ma długie i chude palce zakończone ostrymi, pomalowanymi na czerwono paznokciami, pożółkłe, również nieco za długie i ostre zęby, a także niedbale ułożone, tłuste włosy.

Atmosferę grozy potęgują także wnętrza alternatywnego domu. Jak się okazuje, dom nie istnieje naprawdę – jest jedynie wyobrażeniem alternatywnej matki. Kilkaset metrów od budynku rozciąga się tylko biała pusta przestrzeń – miejsce, którego jeszcze nie zdążyła stworzyć wiedźma. W komiksie nie brak także duchów małych dzieci, które przyprawiają czytelnika o dreszcze szczególnie mocno. Przerysowany świat jest odzwierciedleniem lęków, strachu przed tym, co nieznane – zwłaszcza przed śmiercią.

Ilustracje wykonane są z niezwykłą starannością i dbałością o szczegóły. Craig Russell doskonale poradził sobie z nie lada wyzwaniem, jakim bez wątpienia jest komiksowa adaptacja powieści Neila Gaimana. Rysunki wykonano w pełnym kolorze, co pozwala doskonale oddać zarówno porę dnia, jak i nastrój bohaterów. Świat po drugiej stronie drzwi jest koszmarny, jego wizualizacja wydaje się być inspirowana najstraszniejszymi horrorami. Ze ścian zwieszają się pajęczyny, na podłogach zalegają sterty łachmanów i gratów, wszechobecne są brud, zniszczenie i chaos. Prawdziwy dom stoi w opozycji do alternatywnego świata. I choć za oknem pada deszcz, wnętrze domu jest przytulne, pokoje są czyste, a kanapy zdają się zapraszać do odpoczynku.

„Koralina” jest komiksem przeznaczonym raczej dla starszych dzieci. Makabryczne sceny, czy koszmarnie wyglądające postaci z przyszytymi zamiast oczu guzikami z pewnością w niejednym czytelniku obudzą grozę. Akcja komiksu toczy się żywo, kolejne, następujące po sobie bardzo szybko wydarzenia trzymają w napięciu i nie pozwalają oderwać się od lektury. „Koralina” to jednak nie tylko komiks grozy, ale przede wszystkim album niosący ze sobą ważne przesłanie. Bardzo czytelna i ważna okazuje się myśl, aby nigdy się nie poddawać i poszukiwać w sobie najmniejszych choćby zasobów odwagi. Rysunkowa adaptacja powieści Gaimana jest zatem wizualizacją zarówno pragnień, jak i obaw, metaforyczną opowieścią o ludzkiej podświadomości, która oprócz prawdziwego, namacalnego świata rejestrować może niewytłumaczalne, często groteskowe obrazy.

Kup książkę Kolekcja Obrazy Grozy. Koralina.

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Kolekcja Obrazy Grozy. Koralina.
Książka
Kolekcja Obrazy Grozy. Koralina.
Neil Gaiman, Craig Russell
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy