Recenzja książki: Jak pokochałam hobby horse

Recenzuje: Danuta Awolusi

Słyszeliście kiedyś o hobby horse? To dyscyplina sportowa, która fascynuje dzieci na całym świecie. Chodzi o jeżdżenie na kijku z głową konia. Brzmi niepoważnie? Dlatego musicie przeczytać powieść Magdaleny Zarębskiej Jak pokochałam hobby horse. Przekonacie się, że to super sprawa.

Kiedy pierwszy raz usłyszałam o hobby horse, nie były to pochwalne opinie. Co to ma być za udawanie, że się jeździ na koniu? Jeździectwo to elitarny sport, a nie jakieś mistyfikacje. No właśnie: jeździectwo jest dyscypliną wyjątkowo kosztowną i dla większości osób niedostępną. Niektórzy kochają konie, ale tylko z daleka. I mają do tego prawo. Tymczasem hobby horse, dyscyplina, która narodziła się w Finlandii, jest dostępna właściwie dla każdego. Pozwala dzieciom jeszcze więcej się ruszać, spędzać czas na świeżym powietrzu, poznawać nowe osoby, a nawet brać udział w zawodach. Magdalena Zarębska napisała o tym powieść. Pokazuje, jak wielką siłę ma pasja!

Ksenia i Nadia przyjeżdżają do Wrocławia z Ukrainy. To dla nich nowa rzeczywistość, na dodatek ojciec z nimi nie pojechał, więc bardzo za nim tęsknią. Niespodziewanie odkrycie hobby horse sprawia, że obie dziewczynki nie tylko mogą skupić się na czymś nowym (i całkiem miłym), ale też poznają nowych przyjaciół. Proces adaptacji rusza z kopyta i świat wydaje się o wiele bardziej kolorowy.

Autorka bierze na warsztat trudny temat, bo hobby horse zostało obśmiane i wyszydzone w mediach społecznościowych – przynajmniej początkowo. Hobby horse staje się w Polsce coraz bardziej powszechne, ma nawet swoje stowarzyszenie. Jak każda nowa dyscyplina, wymaga – oczywiście – poznania. Dlatego bohaterowie Magdaleny Zarębskiej mają pewne wątpliwości. Są też i problemy: na przykład Maciek nie lubi kucyków i wcale nie chce mieć z nimi kontaktu. Jednak samo jeździectwo bardzo mu odpowiada. Hobby horse jest więc dla niego idealnym rozwiązaniem!

Jak pokochałam hobby horse to książka nie tylko o sporcie, ale też przyjaźni, rodzinnych więziach, odkrywaniu swoich zainteresowań. To opowieść o powolnym zapuszczaniu korzeni, o tęsknocie, wyzwaniach, jakie stawia przed nami życie – nawet w wieku dziecięcym. Myślę, że odnalezienie pasji – czegoś, co nas bawi, relaksuje, pozwala rozładować energię – jest bezcenne. Jednocześnie powieść Magdaleny Zarębskiej jest lekka, pełna ciepła i optymizmu. Ma także świetne ilustracje!

Polecam każdemu. Można dowiedzieć się masy nowych rzeczy i po prostu świetnie się bawić. Jak pokochałam hobby horse to po prostu wspaniała historia.

Tagi: dla dzieci hobby horse

Kup książkę Jak pokochałam hobby horse

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Jak pokochałam hobby horse
Książka
Jak pokochałam hobby horse
Magdalena Zarębska ;
Inne książki autora
Leonard w domu - Czytamy bez mamy, poziom II
Magdalena Zarębska0
Okładka ksiązki - Leonard w domu - Czytamy bez mamy, poziom II

Leonard jest całkiem zwyczajnym chłopcem. Ma mamę i tatę, a jego pokój wypełniony jest zabawkami. Leo lubi się bawić, ale nie przepada za sprzątaniem...

Skąd jest Pola?
Magdalena Zarębska 0
Okładka ksiązki - Skąd jest Pola?

Czy Pola zadomowi się w nowym miejscu? Czym zajmują się artyści? I co to znaczy „być stąd”?W spokojnym Brzegu nagłe poruszenie: Julek i Martyna...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Jak (nie) zostać królową
Katarzyna Redmerska ;
Jak (nie) zostać królową
Niewolnica elfów
Justyna Komuda
Niewolnica elfów
Lucek
Iwonna Buczkowska ;
Lucek
Mykoła
Michał Gołkowski ;
Mykoła
Jak ograłem PRL. Z gitarą
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Z gitarą
Faza kokonu
Joanna Gajewczyk ;
Faza kokonu
Bapu, opowieść o dobrym maharadży
Monika Kowaleczko-Szumowska
Bapu, opowieść o dobrym maharadży
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy