Brutalność niemieckich zbrodniarzy wojennych, nieludzkie morderstwa w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau, poczucie nieodwracalnej straty i niedające spokoju pragnienie zemsty na człowieku biorącym udział w okrucieństwach II wojny światowej – Te wszystkie elementy można odnaleźć w książce Paula Braddona zatytułowanej Hanna. Lektura stanowi dopiero drugą pozycję w dorobku literackim brytyjskiego twórcy, lecz zebrała bardzo dobre recenzje ze strony czytelników i czytelniczek. Autor od samego początku nie pozwala nawet na chwilę nudy, dlatego na blisko czterystustronicowej powieści zabiera czytelników do Polski, a także poza jej granice, zaczynając podróż od Krakowa i roku 1938.
To właśnie wtedy, rok przed wybuchem wojny, pisarz przedstawia nam główną bohaterkę – jedenastoletnią Żydówkę Hannę, która pomaga ojcu przy pracy pisarskiej jako sekretarka w ramach kary za bycie krnąbrnym dzieckiem, któremu nic niestraszne. Autor w zawrotnym tempie przeskakuje do Sztokholmu, Norymbergii i Hamburga, a – co najważniejsze – do roku 1946, gdy Hanna ma już dziewiętnaście lat, co absolutnie nie jest przypadkiem. W efekcie już w pierwszych rozdziałach swojej książki Braddon pozostawia ogromną i najistotniejszą lukę, której wypełnienie stanowić będzie sedno powieści – opis wydarzeń, jakie miały miejsce podczas II wojny światowej. Paul Braddon zdecydował się na odłożenie ukazania tych wydarzeń na dalsze strony powieści, aby czytelnik mógł poznać główną bohaterkę w czasie, gdy była jeszcze niewinnym i niczego nieświadomym dzieckiem, a także jako młodą pannę, doświadczoną przez los pisany Żydom między rokiem 1939 a 1945.
A doświadczenia Hanny były niełatwe. Dziewczyna ciężko pracowała w fabryce, była służącą, znoszącą upokorzenia ze strony swoich pracodawców. Po wojnie, w Hamburgu została asystentką w brytyjskim trybunale wojskowym, rozpatrującym sprawy dostawców zabójczego cyklonu B, wykorzystywanego do mordowania więźniów w komorach gazowych w Auschwitz-Birkenau. Pomiędzy rozdziałami obejmującymi wspomniane wyżej lata autor wciąż wraca do roku 1947 do Sztokholmu, gdzie młoda Hanna, przyjmująca tożsamość Niemki Elsy – córki Państwa Winkllów – zatrudnia się, jako pielęgniarka byłego żołnierza zmagającego się z gruźlicą. Zastanawia nie to, że bohaterka kłamie, aby zdobyć pracę, do wykonywania której nie posiada wymaganych kwalifikacji, ani to, że aby dostać tę posadę rozstała się ze swoim partnerem, lecz pytanie, dlaczego chce podjąć się opieki właśnie nad tym człowiekiem? Odpowiedź okazuje się niemal oczywista – w celu upewnienia się co do jego tożsamości. Przystępując do działania, młoda Żydówka początkowo nieudolnie wykonuje swoje obowiązki pielęgniarskie, ale nie poddaje się i z każdym kolejnym dniem stara się zdobyć zaufanie mężczyzny, aby wydobyć z niego, jak najwięcej informacji na temat jego przeszłości. Ku jej zaskoczeniu, dwudziestodziewięcioletni Stefan Larsson wchodzi z nią w pewien układ – informacja za informację; historia za historię. Od tego, czy Hanna upewni się, że rozmawiający z nią mężczyzna jest osobą, z powodu której przybyła do Sztokholmu, czy też nie, będzie zależało, czy wprowadzi w życie swój okrutny plan.
Paul Braddon serwuje czytelnikom powieść, która nie jest klasycznym thrillerem, choć zawiera pewne elementy tego gatunku. Hanna to jednak raczej powieść obyczajowo-historyczna i miłośnicy tych gatunków z pewnością nie będą lekturą zawiedzeni. Braddon używa przystępnego języka, ukazując w powieści wydarzenia związane z pobytem w getcie, obozie Auschwitz-Birkenau, a także miejscach pracy, do których trafiali Żydzi, zaznaczając przy każdym z rozdziałów, jakiego okresu czasowego dotyczą opisywane zdarzenia. Warto jednak zwrócić uwagę, że mimo często pojawiających się wątków historycznych, pisarz nie zasypuje czytelników datami, nazwiskami czy dziesiątkami nieistotnych szczegółów, dzięki czemu znacznie łatwiej przyswoić wybrane przez twórcę fakty. Wprowadzenie do fabuły powieści wątku z wymienianiem się opowieściami ze swojego życia między Hanną a Stefanem okazuje się znakomitym zabiegiem. Braddon pokazuje, jak wyglądało traktowanie Żydów podczas wojny zarówno z punktu widzenia zbrodniarza wojennego, jak i ofiary szukającej sprawiedliwości. Hanna to wzruszająca historia kobiety młodej – zdecydowanie za młodej na dźwiganie jarzma doświadczeń II wojny światowej. To książka, w której na plan pierwszy wysuwają się trauma, upokorzenie, miłość i oddanie rodzinie, a także pragnienie zemsty, wiążące się z koniecznością podejmowania nierzadko autodestrukcyjnych decyzji.