Będąca źródłem ogromnej radości pasja, ponaglając pasjonata do działania, umacnia go w dążeniu do sukcesu. Oddana do rąk czytelnika książka Hania Baletnica na scenie (druga część cyklu Hania Baletnica) przekonuje, że twórcze życie zawsze bywa okupione wysiłkiem i rezygnacją z wielu przyjemności. I że jest to cena, jaką trzeba zapłacić za sukces.
Zastosowana w książce forma pamiętnika pozwala czytelnikowi śledzić zmagania Hani Kwiatek i jej przyjaciół przez okres dziesięciu miesięcy. Rozpoczynając się od pierwszej niedzieli września, kiedy to radość z rozpoczynającego się drugiego roku zajęć baletowych pomogła Hani zwalczyć smutek związany z kończącymi się wakacjami (torba z liliowym body oraz baletkami – przygotowana!), zapiski kończą się na lipcu kolejnego roku i mocnym postanowieniu Hani, że przez całe wakacje codziennie będzie ćwiczyć szpagat, wszystkie poznane pozycje, kroki, skoki, piruety i pas. No bo przecież któż nie marzy o tym, by być najwybitniejszym tancerzem swojej epoki? Hania marzyła. Tym bardziej, że właśnie rozpoczęły się próby w prawdziwej sali baletowej teatru operowego. I kiedy podczas pierwszej próby przygotowującej do udziału w spektaklu baletowym Dziadek do orzechów Hani przydzielono rolę Freda, potrzeba było czasu, by przezwyciężyła żal, a doceniła możliwość zacieśniania przyjacielskich więzi i wystąpienia u boku zawodowych artystów baletu.
W treść publikacji Wydawnictwa Bis wczytają się zwłaszcza dziewczynki z młodszych klas szkoły podstawowej. Przekonają się nie tylko o mocy przyjaźni i zaufania, konieczności podążania za marzeniami, zacieśniania koleżeńskich więzi oraz wspierania siebie nawzajem, ale też o zgubnym wpływie złości i zazdrości, o potrzebie wybaczania oraz mówienia prawdy, a także o tym, że na błędach trzeba się uczyć i nie wolno ich powtarzać. Śledząc losy Hani i jej przyjaciół (również Franka o niebieskich oczach i złotych lokach wokół twarzy), czytelniczki zrozumieją, jak ważne jest, by robić w życiu to, co się naprawdę lubi. Przekonają się, że trzeba mieć pasję i ją rozwijać, że do sukcesu prowadzi systematyczna praca i wytrwałe ćwiczenia, a wtedy satysfakcja jest większa od zmęczenia. No i sukces jest na wyciągnięcie ręki: emocje…, emocje…, emocje… Prawdziwy sukces! I to pomimo wpadek!
Hania Baletnica na scenie to lektura pasjonująca, wartościowa oraz pomocna. Są w niej wiadomości dotyczące tańca i tancerzy, wymagań stawianych baletowym artystom, ćwiczeń uczących panowania nad ciałem oraz doskonalących taneczne umiejętności. Francuskie zwroty zapisano kursywą, a w nawiasie zaznaczono, jak się je wymawia. Pojęcia specjalistyczne w przystępny sposób wyjaśniono. Na przejrzystość zapisu składają się: większa czcionka, poszerzone odstępy między wierszami, krótkie wpisy (stosunkowo niewiele jest dłuższego tekstu) oddzielone od siebie nazwami poszczególnych dni, miesięcy (czcionka powiększona i podkreślona) oraz wpisami do kroniki. Tekst autorstwa Jolanty Symonowicz i Lili Symonowicz uzupełniają wykonane przez Ewę Ziemer kolorowe ilustracje (całostronicowe) oraz czarno-białe grafiki. Pomocą służy słowniczek Baletowe słowa. Twarda okładka i sztywniejsze kartki to dodatkowe atuty lektury.
Dzięki publikacji Wydawnictwa Bis z całą pewnością wzrośnie wrażliwość artystyczna młodego pokolenia.
Dziewięcioletnia Hania zaczyna chodzić do szkoły tańca. Na pierwsze zajęcia idzie, marząc o karierze baletnicy. Czy spełnią się jej oczekiwania? Czy nauczy...