Zanurzeni w kulturze śródziemnomorskiej,dekodujemy jej przejawy każdego dnia. Patrzymy na świat oczami ludzi żyjącymi wśród mitów, które kształtują naszą wrażliwość. Nasza percepcja rzeczywistości pełna jest symboli, które oddziaływały na Europejczyków już ponad dwa tysiące lat temu. W Godzinie Śródziemnomorskiej Jarosława Mikołajewskiego (Wydawnictwo Słowne Młode)Poetka i Dziennikarz spotykają się nad brzegiem morza, aby porozmawiać o otaczającym ich świecie. Na ten świat składają się postaci znane z mitologii: Cyklop, Ariadna, Odys, Demeter, Ikar – minione, a jednak współczesne, opisujące nasze życie, wciąż i wciąż konstruujące opowieść o nim na nowo.
Książka Mikołajewskiego jest opowieścią o czasie i pozaczasie. O tu i teraz oraz o przeszłości, która styka się z przyszłością, płynnie mijając każdą granicę. To, co było, przenika do tego, co nadchodzi. A w tym tkwi człowiek, podróżnik, uchodźca, samotny, przerażony, szukający bezpiecznego lądu. Czy potrafimy odczytywać wysyłane nam sygnały? Czy widzimy świat przez pryzmat naszej wrażliwości i umiejętności rozumienia kultury, której jesteśmy częścią? Czy uchodźca z zagrożonego wojną kraju jest dla nas szukającym drogi do domu Odyseuszem, czy raczej podróżnikiem, którego nie chcemy, którego się boimy i którego języka nie potrafimy pojąć?
Przesycona mitami opowieść Mikołajewskiego jest podróżą, w którą udaje się każdy osadzony w kulturze śródziemnomorskiej człowiek. Opowiada o wrażliwości, o braterstwie, miłości i trwaniu w świecie, w którym pojęcie Virtus – cnoty (po grecku Areté) definiujemy nie tylko jako doskonałość, ale także jako uosobienie męstwa i odwagi. Męstwa w świecie, w którym należy walczyć o dobro i piękno, i odwagi, aby nie tracić z oczu wartości, które są podstawą równowagi naszej cywilizacji. To mądre i proste przesłanie dla młodzieży i dla dorosłych, którzy potrafią zobaczyć świat oczami mędrców i dzieci, w których wciąż tkwi umiejętność zadawania pytań.
Bardzo polecam.
Czy były policjant Steve McCoy jest mordercą swojej żony? Jakie znaczenie mają tajemnicze sny bohaterów? Dlaczego piękna Lisa ukrywa mrożącą krew...
Wszystko miało psa, albo mogło mieć psa. Pies, który tarzał się w trawie, po chwili obwąchiwał drzewo. Inny pies - ten, który wcześniej próbował wygryźć...