Recenzja książki: Gloria, wakacje i ja

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Dojrzewanie to niełatwy czas zarówno dla młodych ludzi, jak i ich rodziców czy opiekunów. Choć wydaje się to banalne i nieskuteczne, to w zasadzie do stworzenia nici porozumienia wystarczą szczere rozmowy, uwaga i zainteresowanie rodziców względem nastolatka. A jak było z Dominiką, bohaterką książki Magdaleny Zarębskiej Gloria, wakacje i ja? Czy wakacje u ciotki i niespodziewana praca na półkoloniach pozwolą dziewczynie inaczej spojrzeć na świat?

Dominika to nastolatka, którą wraz z młodszym, przyrodnim rodzeństwem – Adasiem i Milenką – wychowują mama i ojczym. Dziewczyna weszła w okres dojrzewania i swoim wyglądem, a nierzadko również zachowaniem, wszem i wobec okazuje swój bunt i niezadowolenie z otaczającej ją rzeczywistości. Ma zafarbowane na niebiesko włosy, ubiera się na czarno, a na nogi zakłada glany. Ma też niewielkie grono przyjaciół – z Mateuszem na czele – ale że właśnie rozpoczęły się wakacje, towarzystwo, poza chłopakiem, już zdążyło rozjechać się na wczasy i obozy. Dominika nudzi się i za nic w świecie nie chce jechać z rodziną nad morze. Decyduje się spędzić miesiąc u taty w Samotworze, niewielkim miasteczku pod jej rodzinnym Wrocławiem. Gdy przyjeżdża na miejsce, okazuje się, że tato jest na delegacji, a podczas jego nieobecności dziewczyną zajmą się ciotka i wujek. Dominika, nie mając lepszych zajęć, spędza czas w hotelu – odnowionym i odrestaurowanym starym pałacu – oraz w jego otoczeniu. W obrębie hotelu znajdują się też stajnie, do których zachodzi. Zupełnym przypadkiem dziewczyna angażuje się w pomoc przy opiece nad dziećmi uczęszczającymi na jeździeckie półkolonie i poznaje tajemniczego Dawida, który wpada Dominice w oko.

Gloria, wakacje i ja to kierowana do młodych czytelników – nastolatków – powieść, która porusza problemy, z jakimi młodzież na co dzień się zmaga. Poczucie odtrącenia i braku zrozumienia potęguje w młodych ludziach bunt i skłania ich do okazywania swojego rozczarowania. W rzeczywistości jest to tylko niema prośba o to, by zostać zauważonym, wysłuchanym. O to, by dorośli zauważyli w swoich dorastających dzieciach młodych ludzi, którzy wstępują na ścieżkę dorosłości, wciąż się jednak jeszcze na niej gubiąc i potykając. To apel o pomoc, o rady i wskazówki. Dominika, z uwagi na rozwód rodziców, czuje się tym bardziej odtrącona i zapomniana. Mama i ojczym zdają się skupiać na maluchach, a tato bez przerwy pracuje.

Książka Magdaleny Zarębskiej to także opowieść o wielkiej pasji. O tym, że chęć odniesienia sukcesu i często niezdrowa rywalizacja mogą sprawić, że sportowiec gotowy będzie na wszystko. Autorka w swojej książce szeroko opisuje jeździectwo. Pokazuje, ile wysiłku i zaangażowania pochłania praca jeźdźca i jego konia. Obok tego Magdalena Zarębska tłumaczy, że nawet będąc zdeterminowanym, by wygrać, nie możemy zapominać o empatii, o dobrym zachowaniu i szacunku nie tylko wobec innych ludzi, ale także wobec zwierząt. Tytułowa Gloria to stara klacz, która „wysłużyła" się już Andżelice. Dziewczyna zaangażowana jest teraz w treningi na nowym koniu, a Gloria zjednuje sobie sympatię Dominiki. I choć dziewczyna boi się zwierzęcia, to dba o nie i zaprzyjaźnia się z klaczą, co pozwala Dominice otworzyć się na świat i zauważyć, co w nim dobre i naprawdę cenne.

Gloria, wakacje i ja to również opowieść buzująca od emocji. Jest tu miejsce na zazdrość, na docinki i dokuczanie. Jest jednak także czas na przyjaźń, która wszystko przetrwa i na budzące się nowe uczucie. Nie brakuje rozczarowań, ale też zaskoczeń i niespodziewanych zwrotów akcji.

Autorka na kartach powieści piętnuje powszechne uzależnienie od technologii – smartfonów, internetu, mediów społecznościowych. Pokazuje, że jest to problem zarówno młodych ludzi, jak i ich rodziców. Że  zatraciliśmy potrzebę prawdziwej rozmowy kosztem udostępniania swojej prywatności zupełnie obcym ludziom na Facebooku czy Instagramie.

Gloria, wakacje i ja to jednak przede wszystkim dająca nadzieję, ciepła i dowcipna opowieść o tym, że na wszystko przychodzi właściwy moment, że czasami wystarczy tylko szerzej otworzyć oczy, by znaleźć szczęście, które jest tuż obok nas. Książkę czyta się błyskawicznie. I choć dorosły czytelnik pewnie domyśli się rozwiązania jednej z intryg, to powieść zupełnie na tym nie traci.

Tagi: dla młodzieży

Kup książkę Gloria, wakacje i ja

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Gloria, wakacje i ja
Książka
Gloria, wakacje i ja
Magdalena Zarębska;
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy