Recenzja książki: Gareth Bale. Walijskie tornado

Recenzuje: Damian Kopeć

Pierwszy Walijczyk, który włożył koszulkę Realu Madryt  
 
Silna lanca - takie jest podobno popularne znaczenie imienia Gareth. Określenie to bardzo dobrze pasuje do sylwetki Garetha Bale’a, robiącego wielką karierę świetnego walijskiego piłkarza. Silny, mający 186 cm wzrostu i ważący ponad 80 kilogramów zawodnik jest zaskakująco zwinny i szybki. Rugby, lekkoatletyka, hokej i, oczywiście, football od najmłodszych lat kształtowały jego kondycję fizyczną. W wieku dziewięciu lat został przyjęty do juniorskiej drużyny Southampton FC. W wieku lat szesnastu zadebiutował w dorosłym zespole. Z powodzeniem grał kilka lat w Tottenham Hotspur. W 2013 roku spełniły się jego marzenia. Wtedy właśnie sfinalizowano przejście dwudziestoczteroletniego Bale’a do Realu Madryt, gdzie mógł grać obok swojego idola, Cristiano Ronaldo. Spełniło się marzenie, którym żyje większość piłkarzy na świecie. Droga do niego nie była jednak sielanką. Jak do tego doszło? Jaka jest historia kariery Garetha Bale’a? O tym pasjonująco opowiada książka Santiago Siguero Gareth Bale. Walijskie tornado.

Książka rozpoczyna się niejako od końca, od kulisów transferu Bale’a do Realu Madryt i omówienia jego znakomitego sezonu 2012/13. Można to zrozumieć - to swoiste mocne wejście w temat. Dalsza część książki pokazuje sylwetkę piłkarza, jego drogę do sukcesu. Omówione na początku swoiste ukoronowanie (przynajmniej na tamten czas) kariery Bale’a zostaje uzupełnione historią życia młodego piłkarza. Autor Walijskiego tornada cofa się w czasie do początków jego kariery. Omawia ważniejsze jej etapy i zwraca uwagę na momenty przełomowe. Stara się wyjaśnić źródła sukcesu walijskiego chłopaka, mówi o talencie wspartym ciężką, mozolną pracą. Pokazuje upór, samozaparcie, wsparcie bliskich, powolne, acz wytrwałe dążenie do celu. Siguero pokazuje różne aspekty piłkarskiego życia: sukcesy i porażki, transfery i towarzyszącą im atmosferę, kontuzje i operacje, wielkie i nie zawsze spełnione nadzieje, wielką piłkę, wielki biznes i równie wielką politykę zawsze obecną w tle. Opowieść o Bale’u jest w pewnym stopniu kawałkiem historii ligi angielskiej. Jest też żywym wspomnieniem Ryana Giggsa, wybitnego piłkarza walijskiego, pierwszego idola Garetha, któremu zostaje w książce poświęconych kilka stron.

Pod koniec Walijskiego tornada zostaje omówiony styl gry Bale’a i to, co go ukształtowało: technika gry, warunki fizyczne, talent, osobowość. Przedostatni rozdział to krótka historia Brytyjczyków występujących w barwach Realu Madryt. Zamykający książkę epilog jest powrotem do słynnego transferu piłkarza z 2013 roku. Jest poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie, ile tak naprawdę jest wart dany piłkarz, z czego wynika kwota transferu i czy płaci się tylko za czyjeś umiejętności piłkarskie.

Walijskie tornado ukazuje zarówno rozgrywki klubowe, jak i te prowadzone poza boiskami. Dla pasjonatów piłki nożnej, ligi angielskiej i rozgrywek najlepszych europejskich drużyn to z pewnością łakomy czytelniczy kąsek. Sporo tu szczegółów, zebranych w jednym miejscu. Dużo  opisów, cytatów, wypowiedzi, fotografii. Publikacja stanowi udaną próbę wejścia w świat wielkiej piłki i równie wielkich pieniędzy. Siguero nie stawia jednak na tanią sensację, stara się wygłaszać wyważone tezy, ale jednocześnie podawać je w takiej formie, by nie nudzić czytelnika, by poruszyć jego wyobraźnię.

(...) piłkarz jest tyle wart, ile ktoś chce za niego zapłacić.