Recenzja książki: Dzikie stwory Sztuka wychowania chłopców
Recenzuje: Justyna Gul
Małe stwory zwane dziećmi
Nieudany eksperyment chemiczny, który skończył się sprzątaniem łazienki? Zabawa w Indian, podczas której zamiast skalpu w dłoni zostały w oknie kawałki szyb? Próba koszenia trawy albo budowy domu, zwieńczona wizytą na pogotowiu? Tylko ten, kto ma w domu wulkany pomysłów i generatory niebezpieczeństwa zwane dziećmi, wie, że czasami jedynym marzeniem rodziców jest chwila ciszy i spokoju. Jak jednak poskromić tych nieobliczalnych przedstawicieli młodego pokolenia?
Stephen James, psychoterapeuta oraz David Thomas, dyrektor Poradni dla Mężczyzn i Chłopców (prywatnie: ojcowie) stworzyli książkę niesamowitą, prawdziwy instruktaż poskramiania lwów, czyli… dzieci. Sztuka wychowania chłopców. Dzikie stwory to praktyczny poradnik, który pozwala rodzicom zrozumieć serce, umysł i zachowanie chłopców w wieku od 2 do 22 lat.
Już Platon pisał, że „ze wszystkich stworzeń na świecie najtrudniej jest z pewnością poradzić sobie z dzieckiem”, a ci, którzy z maluchami (niezależnie od wieku) mają do czynienia, zarówno rodzice, dziadkowie, jak i nauczyciele oraz pedagodzy, doskonale wiedzą, że ten starożytny grecki filozof miał absolutną rację. Dodatkowo znacznie trudniej jest wychować chłopców, zapanować nad nimi i wpoić im podstawowe zasady obowiązujące w społeczeństwie.
Mimo, iż nigdy do końca nie będziemy pewni, że chłopców rozumiemy i nigdy do końca nie uda się nad nimi przejąć kontroli, jest kilka rzeczy, którymi możemy się posiłkować w trudniejszym procesie ich zmierzania ku dorosłości. Dzikie stwory są taką furtką dla opiekunów, z której mogą oni skorzystać, by odkryć, jaką rolę w życiu chłopców pełnią dorośli i jakie jest tak naprawdę postrzeganie świata przez dzieci. Książka została oparta na pewnych założeniach, które stanowią podstawę dalszej pracy wychowawczej. Autorzy starają się wpoić nam, że wszystkie dzieci, w tym chłopcy, są darem Bożym i że stanową wyjątkowy obraz Stwórcy. James i Thomas są ponadto przekonani, że to, jak chłopcy są wychowywani, w bezpośredni sposób wpływa na to, jakimi będą mężczyznami. To wychowanie wymaga jednak innego podejścia niż w przypadku dziewczynek, oraz zaakceptowania faktu, iż chłopcy są bardziej niesforni i skomplikowani.
Autorzy zdobywali doświadczenie nie tylko w warunkach klinicznych w trakcie pracy zawodowej, ale i we własnych domach jako rodzice, swoją wiedzą dzielą się jednak z pozycji nauczyciela, tworząc podstawę, która pomoże zaangażować się o opiekunom w życie chłopców i towarzyszyć im w dorastaniu. Dlatego też czytelnicy będą mieli szansę zagłębić się w zagadnienia rozwojowe od podstaw, czemu służy pierwsza część opracowania, Postępowanie chłopca. Poszczególne etapy, od chwili poczęcia do dorosłości, omawiane są w porządku chronologicznym, dając nam szeroką wiedzę na temat męskiego rozwoju. W części drugiej, Umysł chłopca, autorzy zajmują się bliżej zagadnieniami z zakresu neurologii i fizjologii, poruszając tematy związane między innymi z rozwojem mózgu, sposobami uczenia się czy innymi, kluczowymi spawami fizjologicznymi, mającymi wpływ na życie małych mężczyzn. Kolejna, trzecia część - Serce chłopca - przedstawia rozwój emocjonalny, duchowy i moralny dziecka, który musi mieć miejsce, by wyrosło ono na silnego i odpowiedzialnego mężczyznę. Do książki zostały dołączone tzw. „gorące tematy”, dotyczące kontrowersyjnych niekiedy kwestii związanych z dyscypliną, rozmowami o seksie, homoseksualizmie czy masturbacji.
Każdy z rozdziałów zawiera ponadto szereg przydatnych wskazówek, ważnych informacji oraz źródeł pogłębiających wiedzę pedagogiczną rodziców, wychowawców, mentorów i trenerów. James i Thomas przytaczają również wiele przykładów z własnego życia, jak i historii osób, z którymi zetknęli się w ciągu swojej pracy terapeutycznej. Wszystko to sprawia, że Dzikie stwory nie są typowym, bezosobowym poradnikiem, ale raczej rozmową o wychowaniu chłopców i instruktażem postępowania, tak w „sytuacjach awaryjnych”, jak i w codziennym życiu. Niezależnie od tego, czy nasz chłopiec ma pięć miesięcy, pięć czy piętnaście lat, James i Thomas radzą, jak mądrze go wychować, uwzględniając zarówno rolę ojca, jak i matki, a także wskazują, jak inspirować dziecko do samodzielnego poszukiwania rozwiązań nurtujących go kwestii. Dzięki Dzikim stworom macie szansę stać się prawdziwymi pogromcami, a przy tym wrażliwymi i odpowiedzialnymi opiekunami, na których barkach spoczywa pokazane małemu mężczyźnie świata i przygotowanie go do dorosłości.
