Bona Sforza d’Aragona, królowa Polski i wielka księżna litewska, księżna Rusi, Prus i Mazowsza, księżna Bari i Rossano, spadkobierczyni pretensji do Królestwa Jerozolimy oraz wielu innych pretensji siedziała przed lustrem, ale nie patrzyła w nie. (…) – Mam, co mieć chciałam – szepnęła. – Czasem tylko, kiedy patrzę na niektóre moje dwórki, zazdroszczę im. Żadna z nich, żeby być sobą, nie musiała zostać królową. Żadna nie musi miłości kupować, ani miłością płacić… Nigdy nie przestanę w głowę zachodzić, skąd w tym polskim kurniku wzięły się takie charakterne ragazze! Faktycznie, dziewczyny są nad wyraz przedsiębiorcze, bystre i kreatywne. Mają cięte języki i nie dają sobie w kaszę dmuchać.
Na Wawel przybywa z dalekiej prowincji nastoletnia Agnieszka, która ma zaszczyt zostać kolejną dwórką włoskiej królowej. Nie wie, że wpadnie od razu w ręce sympatycznych dworskich intrygantek. Wezwana została rzekomo po to, by odciągnąć jednego z dworzan od serca zakochanej w nim księżniczki Jadwigi. Dziewczyna powinna już dawno zostać wydana za mąż, najlepiej za następcę jakiegoś europejskiego tronu. W kolejce czekają już przecież kolejne kandydatki do zamążpójścia. Jadwiga tymczasem zakochana jest w bracie Agnieszki i nie zamierza wychodzić za nikogo innego. W odwlekaniu ślubu pomagają jej inteligentne dwórki. Intryga goni tu intrygę, a wszystko z poczuciem humoru i renesansowym stylu. Autorka postarała się o taką stylizację języka, by przypominała staropolszczyznę przetykaną makoronizmami. W oryginale byłaby zupełnie niezrozumiała dla współczesnego młodego czytelnika. Tutaj stanowi przypomnienie, jak melodyjny i giętki potrafi być polski język. A przy okazji historyczne postaci z odległej przecież epoki historycznej nabierają jaskrawych barw i stają się żywymi ludźmi. Trudniejsze słowa i zwroty zostały opatrzone przypisami, co pozwala poszerzyć przy okazji horyzonty.
Jest tu i historia, i garść krakowskich legend, są spiski i romanse, czary i zaklęcia oraz wiara w naukę. Choć tak naprawdę chodzi tu o jedno: jak pogodzić porywy serca z obowiązkami? Jak wyjść dobrze za mąż, a przy okazji trafić na kochającego małżonka, którego darzyć się będzie miłością. To świat, w którym rola kobiet sprowadza się do zamążpójścia i rodzenia dzieci. Nieważne, czy jest się królową – jak Bona – czy zwykłą dwórką. Choć dwórki mają nieco więcej swobody, mogą się kształcić, zajmować sztuką, pisać wiersze i malować. O prawdziwą wolność trudno jednak w renesansowym świecie. Wystarczy, by na drugim końcu korytarza pojawił się kawaler piękny i młody, by dziewczyna rzuciła dla niego wszystko. Może dlatego tak niewiele jest wybitnych kobiet, które osiągnęły coś więcej poza wydaniem na świat dziedzica? Dwórki królowej Bony rozejdą się w swoje strony i o większości z nich już więcej pewnie nie usłyszymy. Znikną gdzieś w odmętach historii…
Kim jest tytułowa bohaterka trzeciej i ostatniej części Upiornych przygód Koszmariusza i Horroraty – nie zdradzimy. Obiecujemy za to wirujące stoliki...
Zawartość: duchy, lochy, chłopak, dziewczyna, koty, gangsterzy, zakochany motocyklista i winda do grobowca. Sposób użycia: najlepiej czytać przed snem;...