Dobra powieść sensacyjna powinna charakteryzować się dynamiczną, wciągającą fabułą, pełną licznych zwrotów akcji oraz wiarygodnymi, charakterystycznymi bohaterami. Niestety, tych podstawowych założeń nie uwzględniła w swojej najnowszej powieści autorka bestsellerowej sagi Zmierzch Stephenie Meyer. Chemik, mimo mocnych zapowiedzi, rozczarowuje każdym niemal rozdziałem.
Juliana (vel. Alex) to była pracownica najbardziej tajnego z tajnych departamentów. Do zadań kobiety należało przygotowywanie szkodliwych substancji, opracowywanie scenariuszy i przeprowadzanie przesłuchań – słowem: torturowanie – osób podejrzewanych o terroryzm bądź popełnienie najpoważniejszych przestępstw. Wraz ze swoim mentorem i współpracownikiem, Barnaby’m, Alex zdobyła doświadczenie jako bezwzględna i nie mająca skrupułów oprawczyni – oczywiście działająca w słusznej sprawie i w dobrej wierze. Jednak gdy sprawy zaczęły się komplikować i Barnaby zginął we własnym laboratorium w niewyjaśnionych okolicznościach, Alex – jak w chwili obecnej brzmi imię dziewczyny – musiała uciec i zacząć walkę o życie. Kobietę – tytułowego „Chemika” – poznajemy właśnie w czasie bezustannej ucieczki, ukrywania się, korzystania z wszelkich możliwych sposobów zabezpieczenia własnego życia przed nieznanymi, czyhającymi na nią oprawcami. Gdy okazuje się, że prześladowcy Alex – jej byli szefowie – mają dla dziewczyny kolejne zlecenie, kobieta jest w kropce. Czy to tylko podstęp, by zwabić ją i zabić? A może faktycznie tylko ona jest w stanie dobrze wykonać zlecenie i uchronić tysiące ludzi przed groźbami terrorysty?
Założenie i pomysły fabularne w Chemiku nie są specjalnie oryginalne, ale przy lepszym wykonaniu mogłyby złożyć się na wciągającą lekturę. Problem tkwi, niestety, w tym, że autorka nie bardzo wie, o czym pisze – widać spore braki w researchu odnośnie do tematów, jakie podejmuje. Postać Alex i jej zachowanie są zupełnie niewiarygodne. Meyer albo drąży tematy zbyt głęboko – popadając przy tym w przesadę graniczącą z kiczem i śmiesznością, albo nie analizuje ich zupełnie, tylko przeskakuje z wydarzenia na wydarzenie. Wszechobecna brutalność miała na celu budowanie w powieści napięcia, akcja miała przyprawić czytelnika o dreszcz, jednak narracja poprowadzona jest tak nieudolnie, powtórzenia są tak nużące, że całość okazuje się wyłącznie zlepkiem banałów.
Chociaż Chemik w założeniu miał być powieścią sensacyjną, tak naprawdę znajdziemy w nim dwa równoległe wątki – nieudolny poprowadzoną intrygę kryminalną i zdecydowanie bardziej udaną część obyczajową. Niestety, wszyscy, którzy liczą na potężną porcję kryminalnych wrażeń, będą rozczarowani. Chociaż akcja powieści prawdopodobnie być wciągająca, tak naprawdę liczne przestoje – na opisy romantycznych uniesień Alex – burzą tę koncepcję. W pewnym momencie czytelnik orientuje się, że nie bardzo wie, jaką historię tak naprawdę chciała opowiedzieć Meyer. Wydarzenia sensacyjne zebrane zostały w kilku głównych punktach fabularnych, a przestrzeń pomiędzy nimi wypełniają dłużyzny romansowe.
Chemikowi brakuje wiarygodności - choćby dlatego, że brak w książce bliższych informacji dotyczących departamentu, w którym pracowała niegdyś Alex. Unikanie tego tematu i tłumaczenie się tym, że departament był ściśle tajny sprawia, że czytelnik jedynie prześlizguje się po kolejnych wydarzeniach, nie wierząc w nic, o czym pisze Meyer i nie mogąc się w opisywane przez autorkę wydarzenia zaangażować. Pomijanie miejsca pracy głównej bohaterki, które odgrywa sporą rolę w powieści, wywołuje podobne wrażenie, jakie uzyskalibyśmy, gdybyśmy w powieści kryminalnej usunęli wszystkie zdarzenia mające miejsce na komisariacie albo przemilczeli całą pracę policji.
Książka Stephenie Meyer spodoba się zapewne miłośniczkom twórczości autorki, przede wszystkim zaś - wielbicielkom sagi Zmierzch. Pozostali czytelnicy - zwłaszcza fani dobrych powieści sensacyjnych - mogą być tylko mocno rozczarowani.
Stephenie Meyer ponownie bierze na warsztat wielką love story – opowieść o śmiertelniczce Belli, która zakochała się w wampirze Edwardzie...
Niezwykle porywająca opowieść, która trzyma czytelnika w napięciu do samego końca. Jej bohaterka, siedemnastoletnia Isabella Swan, przeprowadza...