Doświadczenie uczy, że życie składa się nie tylko z chwil dających poczucie radości i szczęścia, ale również takich, z których niejeden chętnie by zrezygnował. Ponieważ jednak nie wszystko zależy od nas samych, zmuszeni jesteśmy radzić sobie z zaistniałą rzeczywistością w taki sposób, by nie niszczyć tego, co z wielkim trudem udało się nam osiągnąć oraz by jak najczęściej urealniać wzniosłe nadzieje na przyszłość. Po doskonały poradnik Wydawnictwa Święty Wojciech sięgnąć powinniśmy wszyscy, bowiem mądrość zawartych w nim słów jest w stanie uleczyć zrozpaczone serca, rozświetlić smutne oczy i przywrócić uśmiech na twarzy. Dzieje się tak dlatego, że Bóg kocha złamanych na duchu i tych, którzy udają, że takimi nie są. I absolutnie nic nie może tego zmienić.
W swojej książce Sheila Walsh z empatią i delikatnością prowadzi czytelnika przez meandry skomplikowanej codzienności. Niejednokrotnie na plan pierwszy wysuwa się trudna do opanowania gonitwa, dotycząca nie tylko powszednich wydarzeń, ale nawet myśli; przedkładanie spraw mniej ważnych ponad tymi, które są najważniejsze; poszukiwanie szczęścia w niedozwolonych relacjach, a także ciemne dni i jeszcze ciemniejsze noce, poczucie osamotnienia oraz niepewność jutra. Autorka pokazuje, że zabliźnione rany trzeba bez reszty powierzyć Bogu, bowiem tylko On wszystko potrafi uporządkować. Odważmy się więc wyruszyć w podróż przez szarą codzienność, dostrzegając cel, który jawi się – choć na razie jeszcze mgliście – na horyzoncie nieba. Komu w drogę, temu czas. Ruszajmy.
W trzynastu rozdziałach czytelnik odnajdzie lekarstwo na długotrwałe, a – tym samym – trudne do uzdrowienia zranienia. Poczuje wewnętrzną pomoc w sytuacji przytłaczającego uczucia melancholii, jawnej ignorancji ze strony otoczenia, zagubienia w ciemnościach grzechu, labiryntach zwątpienia, poszukiwania własnej tożsamości oraz wyboru życiowej drogi, niemocy odczuwanej w związku z ubóstwem i cierpieniem, a także niewypowiedzianego smutku po stracie najbliższych. Autorka przekonuje, że gdy trudno jest unieść zbyt wielki ciężar, warto zwrócić się bezpośrednio do Boga, przy którym nie tylko łatwiej pogodzić się z zaistniałą sytuacją, ale – przede wszystkim – dostrzec wynikające z niej korzyści dla własnego zbawienia (zranienia uwrażliwiają na piękno i przynoszą nadzieję, uczulają na potrzeby innych, uczą cierpliwości i wytrwałości).
Swoje refleksje Sheila Walsh przelała na papier w sposób przemyślany, a życiowe rady dobrała z największym smakiem, dzięki czemu podane przez nią rozwiązania łatwiej zastosować w praktyce. Przykłady odpowiadające konkretnym, życiowym sytuacjom poparła fragmentami biblijnymi (wraz z siglami), opowiadaniami oraz tekstami pomocniczymi. Radą służy również Studium biblijne (pytania, odpowiedzi, ćwiczenia, teksty do rozważań i modlitwy). Z propozycji Wydawnictwa Święty Wojciech skorzystają wszyscy, bowiem nikt nie jest wolny od prób i doświadczeń. Warto zatem pamiętać, że Bóg kocha złamanych ludzi i gdy pośród tego bólu, załamania i ran, w ciemności znajdujemy drogę do Niego, to przekonujemy się, że nigdy przedtem nie znaliśmy Jego miłości. Temu, kto Bogu zaufa, uda się ułożyć – niczym puzzle – połamane fragmenty swego życia i z wyłonionego obrazu wyciągnąć konstruktywne wnioski na przyszłość.
Przeczytaj to raz jeszcze. I jeszcze raz. Trudno uwierzyć? Tak. Ale to prawda! TAK! Czasem trudno nam uwierzyć, że możemy się uwolnić od ciężarów...
Kiedy postanowimy, że nie będziemy już dłużej żyć, opierając się na tym, co czujemy, lecz na tym, co jest prawdą według Bożego Słowa, będziemy mogły przetrwać...