Recenzja książki: Astralnia. Opowiadania kosmiczne

Recenzuje: Krzysztof Grudnik

Zbiory opowiadań spod znaku science-fiction niosą ze sobą pewne ryzyko. Wymogi formy zakładają bowiem krótkość. Tekst o małej objętości posiada pewne fabularne ograniczenia. Zestaw takich tekstów, pozbawionych fabularnej ciągłości, znacznie utrudnia czytelnikowi "wejście" w świat przedstawiony, identyfikację z bohaterem/bohaterami, nawiązanie emocjonalnego stosunku z literacką fikcją. Opowiadania są formą umożliwiającą silną eksponację walorów artystycznych. Problem w tym, że literatura fantasy, szczególnie ta najpopularniejsza wśród młodzieży, wybiera emocjonalne zaangażowanie kosztem artystycznego kunsztu. Czy jest zatem możliwe stworzenie zbioru opowiadań science-fiction, który połączy w sobie wysoki poziom i popularność wśród odbiorców?

 

Zbyt wcześnie, by odpowiadać, percepcja dzieła literackiego kształtuje się przez dłuższy czas, można jednak stwierdzić, że "Astralnia" Zuzany Minichowej ku takiemu kompromisowi ma inspiracje. Ale jak to zrobić na gruncie praktyki? Dotychczas popularnością (wydawniczą bardziej niż czytelniczą) cieszyły się publikacje różnych autorów zebrane w jeden tom. Wynika to z rozmaitych, często ekonomicznych powodów (lepiej znanemu pisarzowi zapłacić za krótkie opowiadanie a resztę "dopchać" mało znanymi - a przez to tanimi - nazwiskami). Tu mamy do czynienia z inną sytuacją - zbiorem jednej tylko autorki. Dlaczego różnica jest tak znaczna a jednocześnie kluczowa?

 

Otóż każde opowiadanie to jednostkowy przejaw czegoś nadrzędnego i wspólnego dla wszystkich historii - stylu. Spróbujmy przyjrzeć mu się trochę bliżej. Zuzana Minichova w swoich tekstach sięga po ogólnie znane, utarte motywy takie jak na przykład wampiry, anioły, duchy. Umieszcza je jednakże wedle własnej koncepcji. Bierze kilka czynników konstytuujących dany motyw, tworzy z nich siatkę postaci, ale wypełnia ją cechami własnego pomysłu i uznania, świeżymi, zaskakującymi. Jej wampiry rzeczywiście piją krew, żyją w klanach i aktywne pozostają w nocy, ale ich wygląd, niski wzrost, ssawki a przede wszystkim komunikowanie za pośrednictwem zapachu czy składanie jaj znacznie odstaje od stereotypu Draculi czy postaci rodem z kronik Anne Rice.

 

Światy przedstawione w "Astralni" są - z konieczności - zarysowane w sposób ogólny. Stanowią alternatywne wizje dalszej lub bliższej przyszłości - zwykle motywowanej jakimś aspektem teraźniejszości. Przepełnia je magia, tak, że mamy do czynienia z czymś w rodzaju cyber-fantasy (czy future-fantasy) niż konsekwentnym science-fiction - stylu naukowego, mającego wywołać poczucie realizmu, niewiele w "Astralni". Bohaterowie to zwykle w pewien sposób wybitne jednostki. Zazwyczaj artyści, wyalienowani, odrzuceni, niezrozumiani, buntownicy. Brak zgody na zastaną rzeczywistość, trwanie w opozycji do ogólnych schematów moralnych, chęć artystycznej przemiany świata - to kluczowe elementy konstruujące tak przecież różnych bohaterów. Bez względu na to, w jakim znajdują się świecie, zawsze znajdują podstawę ku temu, by wyrazić swój bunt, brak chęci podporządkowania się, niemożność bierności. Zwykle też ponoszą porażkę.

 

Powstaje wrażenie, że "Astralnia" ma tak na prawdę jednego bohatera: ducha artysty-buntownika, który w różnym czasie i różnych miejscach wciela się w wybitne i tragiczne jednostki. I to wrażenie pozwala na emocjonalną identyfikację. Zaangażowanie, które trwa ponad poszczególnymi historiami. Jest to też nuta optymizmu (to trwanie, upór, odradzanie) w dość pesymistycznych światach "Opowiadań kosmicznych. "Astralnia" to dobry zbiór. Jak na konwencję fantasy przedstawia wysoki poziom. Jest cyklem wewnętrznie spójnym, oryginalnym i ciekawym.

Kup książkę Astralnia. Opowiadania kosmiczne

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Astralnia. Opowiadania kosmiczne
Książka
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy