Czy dramat antyczny może być aktualny w dzisiejszych czasach? Pomyślicvie pewnie - co za głupie pytanie? Przecież żyjemy w nowoczesnym świecie pełnym zaawansowanej technologii, jesteśmy globalną wioską, więc granice państw są otwarte (nie tak jak w czasach antycznych), mitologie już dawno odeszły w przeszłośc...
A jednak w rzeczywistości zmieniło się niewiele. Ludzie mają te same namiętności, przywary i szlachetne cechy, mechanizmy władzy pozostały podobne.. Jednym z takich aktualnych dramatów jest "Antygona" Sofoklesa. Pomyślmy przez moment: ile w dzisiejszym świecie takich Antygon, które działają w zgodzie z własnym sumieniem, a nie wolą tyranów? Ile współczesnych Kreonów, którzy narzucają wolę wedle własnego widzimisię? Ile słabych Ismen, które wierzą, że kobieta musi być posłuszna mężczyźnie? Ile w końcu tchórzliwych tłumów, które boją się wystąpić w obronie krzywdzonych? Książka recenzowana przeze mnie zawiera nie tylko sam dramat. Na wstępie znajduje się rys historycznoliteracki. Dowiadujemy się między innymi o narodzinach tragedii i jej cechach charakterystycznych, o samym wielkim twórcy - Sofoklesie, poznajemy też mit, który stał się kanwą "Antygony".
Na końcu natomiast znajduje się opracowanie będące przewodnikiem dla ucznia i nauczyciela - na co warto przy czytaniu i omawianiu lektury zwrócić uwagę. Znajdziemy tu więc słowa o kompozycji i treści omawianej tragedii, kluczowych scenach, sprzecznych racjach bohaterów, analizowany jest też dramat głównej bohaterki. W środkowej części, czyli w samym dramacie, przy ważnych wersach umieszczone są z boku przypisy mające w założeniu pomagać w zrozumieniu tekstu. Właśnie - w założeniu... Często są one faktycznie pomocne (kiedy na przykład zawierają wyjaśnienie dla osoby nie znającej mitologii czy historii teatru - wtedy są "strzałem w dziesiątkę"). Czasem jednak irytują przez nadmierną oczywistość. Podam pierwszy z brzegu przykład. Pieśń chóru zaczyna się w następujący sposób: "O słońca grocie, coś jasno znów Tebom błysnął..." Komentarz z boku jest następujący: "Jest poranek". Takich oczywistych uwag jest więcej. Zamiast pomagać w odbiorze, w rzeczywistości utrudniają - dekoncentrują i irytują. Tak jakby autor nie dowierzał rozumowi uczniów i chciał im wszystko łopatologicznie krok po kroku wyjaśniać. A przecież to jest opracowanie dla inteligentnych młodych ludzi, a nie dla osób upośledzonych umysłowo! To największa według mnie wada książki. Niewątpliwą zaletą jest natomiast syntetyczne ujęcie najważniejszych zagadnień w części końcowej, także w formie tabel (nauczyciele i uczniowie mają więc gotową notatkę do zeszytu) oraz spora ilość wiedzy z zakresu mitologii i dramatu, podana w sposób bardzo przejrzysty. Wszystkich zainteresowanych dramatem antycznym oraz uczniów zapraszam do lektury.
Kalina Beluch
Król Edyp Sofoklesa (V wiek p.n.e.), jeden z największych dramatów wszech czasów, przez Arystotelesa uznany za „najpiękniejszą tragedię”, mimo...
"Elektra" - to tragedia, której założenia tkwią w micie zemsty syna na matce za krew ojca....
A ugodzony wznak na ziemię runie Ten, który w namiętnym gniewie Miasto pogrzebać chciał w ognia całunie
Z żarów twej duszy mroźne mieciesz słowa.
Więcej