To dzieło o charakterze uniwersalnym - niesie przekaz aktualny zawsze i wszędzie. Heroiczna bohaterka Sofoklesa przekonuje o istnieniu odwiecznych, niepisanych, tkwiących w nas praw moralnych, boskich z pochodzenia i niewzruszalnych, którym sprzeniewierzyć się nie wolno, nawet gdy ceną za dochowanie im wierności staje się własne życie.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2010-04-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 176
Tytuł oryginału: Antigon
Tłumaczenie: Kazimierz Morawski
Ilustracje:-
Z żarów twej duszy mroźne mieciesz słowa.
A ugodzony wznak na ziemię runie Ten, który w namiętnym gniewie Miasto pogrzebać chciał w ognia całunie
Klasyka gatunku, przekonująca nas do wyższych wartości. Konflikt młodego i starego pokolenia, rozumu i serca, prawa i moralności. Każdy wybór ma dwie strony medalu; tą lepszą i gorszą. Sztuką jest dokonanie lepszego z możliwych wyborów. Sztuką jest życie zgodnie z własną moralnością, religią, poglądami i sumieniem. Sztuką jest odwaga. I sztuką jest miłość.
"Antygonę" czytałam w szkole, jednak miałam wtedy do niej podejście jak do lektury, kutra jest trudna, niezrozumiała, ale trzeba ją zaliczyć. Postanowiłam przypomnieć ją sobie po latach i sprawdzić jak teraz do niej podejdę.
Na pewno bardziej ją doceniłam, choć nadal uważam, że dla młodszego czytelnika sam dramat jako gatunek jest po prostu męczący. Mimo to dlaczego warto poznać "Antygonę"? Po pierwsze, żeby w ogóle wiedzieć, jak wygląda taka antyczna tragedia. Jak jest zbuntowana, poznać trochę starożytnej kultury. Sama historia również jest warta uwagi nawet dla współczesnych czytelników. Szukamy we współczesnych dziełach motywu silnej kobiety, a niezwykłe przykłady mieliśmy już w starożytności. Sofokles stworzył postać, która, choć w jego czasach nie miała żadnych praw ze względu na płeć, potrafiła przeciwstawić się samemu władcy. Miała swoje własne wartości, które były dla niej ważne tak bardzo, że była gotowa nawet za nie umrzeć. Fabuła bowiem opowiada o tym, jak król Teb zabrania grzebać zwłok jej brata. Antygona mimo groźby kary śmierci postanawia ten zakaz złamać. Książka porusza także temat trudnych wyborów. Jakie prawa powinniśmy uznać za ważniejsze: władzy, boskie, a może własne zasady moralne. Jednocześnie podkreśla tragizm, kiedy każdy z tych wyborów wróży nieszczęście. Nawet antagonista, jest w tej książce postacią nieszczęśliwą. Dramat uczy jakie nieszczęście może sprowadzić na nas nasz własna pycha, ale też pokazuje, że na nieuchronny los czasem nie możemy nic poradzić. W tekście znajdziemy liczne nawiązania do mitologi i piękne pieśni chóru, choć dla uczniów zapewne są one najtrudniejsze do zrozumienia, warto się nad nimi zatrzymać.Jedna z ciekawszych lektur szkolnych aczkolwiek mnie nie przekonała. Mimo wszystko konflikt sprzecznych racji Antygony i Kreona można w pewien sposób przełożyć na życie współczesne i zaczerpnąć z niego morał. Książkę uważam za dobrą.
Pamiętam, że w podstawówce, w wypracowaniu na temat głównej bohaterki napisałam, że była ona egoistką. I pamiętam też, że bardzo mi się ta książka nie podobała.
Król Edyp Sofoklesa (V wiek p.n.e.), jeden z największych dramatów wszech czasów, przez Arystotelesa uznany za „najpiękniejszą tragedię”, mimo...
"Elektra" - to tragedia, której założenia tkwią w micie zemsty syna na matce za krew ojca....