Czym różni się miłość od zauroczenia? I czy można zakochać się na zawołanie? Na te pytania odpowiedzi odnaleźć można w najnowszej książce Anity Scharmach Ani ta, ani tamta. Nowa powieść poczytnej autorki to ciekawie zrealizowana komedia obyczajowa ze świetnymi bohaterami!
W Ani tej, ani tamtej poznajemy Tomka, studenta architektury, oraz Jonasza – znanego w mieście prawnika. Chłopcy są już dorośli i wydaje się, że rodzina – a konkretniej: ukochana babcia – nie może już stawiać im warunków. Nic bardziej mylnego!
Babcia niebawem zaprasza do siebie Tomka i Jonasza, by przedstawić warunki testamentu, który niedawno sporządziła. Jeśli bracia się nie ustatkują, a – co za tym idzie – nie znajdą odpowiednich partnerek i nie założą własnych rodzin, cały jej pokaźny majątek tuż po śmierci przekazany zostanie na cele kościelne.
Mimo że początkowo wnukowie nie zamierzają podporządkować się woli babci, wkrótce w ich życiu – niby przypadkiem – pojawiają się także kobiety, które zawracają im w głowach. Jednak czy to naprawdę miłość?
Anita Scharmach w swojej powieści z jednej strony korzysta ze znanych schematów, a z drugiej – za sprawą humoru obśmiewa klisze znane z literatury romansowo-obyczajowej. A to wszystko w sposób niezwykle interesujący.
Główną osią fabuły Ani tej, ani tamtej jest konieczność założenia rodziny, co – niejako szantażem – wymusza na bohaterach ich babka. Anita Scharmach w swojej opowieści z jednej strony naśmiewa się z tego, do czego doprowadzić może uszczęśliwianie naszych bliskich na siłę. Jeden z wniosków płynących z lektury jest taki, że nie powinniśmy wymagać od innych, by byli szczęśliwi, a tym bardziej ingerować w ich życie osobiste. Jednocześnie wydaje się, że często to właśnie bliscy dostrzegają w naszym życiu znacznie więcej, niż my sami jesteśmy w stanie dojrzeć. Dlatego też warto otaczać się osobami, dla których naprawdę jesteśmy ważni.
Nowa książka Anity Scharmach jest więc przede wszystkim opowieścią o miłości. O jej poszukiwaniu i o tym, że w miłości bardzo łatwo jest pobłądzić. Autorka nie porusza jednak tylko wątku miłości między partnerami, ale także tej pomiędzy członkami rodziny: między braćmi, tak od siebie różnymi, oraz babcią, która zrobi wszystko dla swoich wnuków. Anita Scharmach, rysując ten obraz, nie popada jednak w patos – a to wszystko dzięki poczuciu humoru.
Nowa książka Anity Scharmach to jedna z najzabawniejszych powieści w dorobku autorki. Anita ta, ani tamta przesycona jest humorem ciepłym i niewymuszonym. Mocną stroną tej powieści są także bohaterowie.
Ani ta, ani tamta to powieść napisana w bardzo lekki sposób, a czyta się ją szybko i z dużą przyjemnością. Z całą pewnością spodoba się dotychczasowym czytelniczkom i czytelnikom książek autorki, ale również wszystkim tym, którzy poszukują atrakcyjnej i zabawnej lektury. Opowieść o Tomku, Jonaszu i ich babci to z całą pewnością dobra propozycja na nadchodzące wakacje.
Marta wraca do Polski ze Stanów Zjednoczonych po 10 latach nieobecności, gdzie wyjechała po tym, jak w wyniku wypadku straciła nie tylko ukochanego męża...
Czasem wystarczy zgubić kota, żeby Twoje życie stanęło na głowie! Magda Lewicka jest księgową daleką od typowych wyobrażeń. Nie nosi grubych szkieł...